|
Dzisiaj jest 20.04.2024 10:37
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Hanaa
|
: 12.11.2018 16:46 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Kasia, Cytuj: A ja miedzianem pryskałam na liscie po co na samą korę ? czy to juz w zalążki pączków idzie ? Brzoskwinie należy opryskiwać na kędzierzawość liści obowiązkowo dwa razy. Jesienią po opadnięciu liści, ale temperatura powietrza nie może być niższa niż +6 stopni C Miedzianem i na wiosnę zanim pąki zaczną się otwierać opryski Syllitem. Opryski muszą być bardzo dokładnie, calutkie drzewo razem z pniem, zalecają nawet , żeby opryskiwać również rośliny rosnące obok. Mimo oprysków u mnie zdarzają się lata, że na czubkach widać część liści porażonych, wtedy najlepiej je ręcznie usunąć. Jeśli chodzi o pozostałe drzewka, to został mi roztwór , to żeby nie wylewać. Miedzian nie jest szkodliwy ani dla owadów , ani dla roślin, został zaliczony do środków ekologicznych. Wiem z doświadczenia, ze jeśli brak oprysków, to w krótkim czasie i drzewka nie będzie. Jeśli chodzi o astry , to Basia już napisała, teraz nie ma sensu opryskiwać, tylko usunąć badyle trzeba, żeby mączniak się nie rozsiewał. W tym roku jak opryskiwałam róże opryskałam raz floksy też podatne na mączniaka i one nie chorowały, natomiast astry trzymały się dopóki nie padało, ale po deszczu wszystkie były zniszczone mączniakiem, biały nalot widoczny na liściach i kwiatach, na tych przesadzonych na wiosnę również - wniosek u mnie jest taki, że trzeba choć raz opryskać tak floksy jak i astry preparatem na mączniak, może być ten co na róże. Mamy święto! Załącznik:
DSC00071.JPG [ 340.55 KiB | Przeglądany 508 razy ]
Na oknie zakwitł kaktus świąteczny. Załącznik:
DSC00055.JPG [ 138.08 KiB | Przeglądany 508 razy ]
Załącznik:
DSC00070.JPG [ 176.81 KiB | Przeglądany 508 razy ]
Z tego co widzę, buduje nowe pąki na łodygach skierowanych do światła. Jego nie wolno obracać, bo zrzuci pąki. Ale zdziwiłam się, jak zobaczyłam, bo czytałam, żeby ponownie zakwitł, potrzebuje szczególnych starań, nic nie robiłam tylko postawiłam w kuchni na parapecie, gdzie okno jest często uchylane.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 12.11.2018 16:55 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
No to dziękuje dziewczyny Śliczny ma kolorek : One lubią chyba chłód bo mi też kwitną tam gdzie chłodniej
|
|
Na górę |
|
|
Hanaa
|
: 12.11.2018 17:02 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Cytuj: dziękuje dziewczyny Kasiu, pryskaj, jak napisałam, to sprawdzony sposób i zalecany przez fachowców, szczególnie ważne na naszych terenach.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 12.11.2018 17:05 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Halinko masz racje, choć w tym roku brzoskwinie miałam piękne
|
|
Na górę |
|
|
bZuzia
|
: 12.11.2018 17:55 |
|
Rejestracja: 16.06.2015 18:12 Posty: 1749
Pochwały: 6
|
Z miedzianem to prawda. My mamy sad ekologiczny i jeśli chodzi o opryski to właściwie tylko miedzian jest dozwolony. Z roślinami domowymi jestem bardzo na bakier. Jednak rok temu zostałam obdarowana (przez naszą Karolinkę) sukulentami i takim właśnie kwiatkiem jak na Twoim zdjęciu. Co prawda ma inny kolor, ale też teraz kwitnie i pięknie wygląda. Za informacje o przestawianiu go - dziękuję
|
|
Na górę |
|
|
Hanaa
|
: 14.11.2018 17:36 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Cytuj: Co prawda ma inny kolor, ale też teraz kwitnie i pięknie wygląda. Chyba są różne kolory. Pamiętam go z dawnych czasów, gdzie był w kolorze czerwonym. Nazywają go kaktusem Bożego Narodzenia, bo wtedy kwitnie , ale ten mój kwitł w różnych okresach m.in. również na Wielkanoc, dlatego napisałam że świąteczny. Otrzymałam go w prezencie, gotową sadzonkę z kwiatami, wtedy zrzucił wiele pąków.
|
|
Na górę |
|
|
Hanaa
|
: 16.11.2018 15:59 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Cytuj: choć w tym roku brzoskwinie miałam piękne Kędzierzawość liści nie występuje na owocach tylko niszczy liście. mocno zaatakowane drzewo traci liście i stopniowo osłabia się a wtedy i owoce będą mniejsze i będzie ich coraz mniej. Potem stopniowo wejdą i inne choroby np. brunatna zgnilizna drzew pestkowych, szara pleśń i in. Moja pierwsza nie opryskiwana brzoskwinia tak zginęła. Na działkach, gdzie ilość drzewek jest spora w niewielkim oddaleniu, choroba przenosi się łatwo z jednego drzewka na drugie - droga powietrzną. Ważne jest również prawidłowe cięcie drzewek brzoskwiniowych, ale to wykonuję zawsze na wiosnę, dopiero jak uwidocznią się pąki kwiatowe. Brzoskwinie muszą być cięte, po to, żeby zachowały wigor i owocowały przez długie lata, choć to drzewo nie należy do długowiecznych. Dzisiaj w nocy było ponoć -7*, choć rankiem za oknem widziałam tylko -2*. Trzeba było wylać z beczki wodę i obrócić do góry dnem na zimowe przechowanie. Woda została wylana pod różaneczniki i inne zielone zimą rośliny. Załącznik:
DSC00077.JPG [ 111.34 KiB | Przeglądany 446 razy ]
Miskanty u mnie w tym roku z uwagi na suszę nie wytworzyły kłosów. Załącznik:
DSC00078.JPG [ 178.51 KiB | Przeglądany 446 razy ]
Runianka zielona całą zimę. Załącznik:
DSC00079.JPG [ 191.25 KiB | Przeglądany 446 razy ]
Ta również, nie straszna jej zima ani susza. Załącznik:
DSC00080.JPG [ 172.13 KiB | Przeglądany 446 razy ]
Temu zawilcowi udało się zakwitnąć i wytworzyć nasiona,jest w cieniu, bo inne na słoneczku zostały przypalone i trzeba było usunąć. Załącznik:
DSC00081.JPG [ 132.61 KiB | Przeglądany 446 razy ]
Epimedium przeżywa drugi pokaz, choć nie wszystkie odmiany tak pięknie się przebarwiają. Załącznik:
DSC00082.JPG [ 164.54 KiB | Przeglądany 446 razy ]
Róże gdzieniegdzie jeszcze kwitną. Wszystkie mają zielone liście i nawet pąki. Róże przykryję dopiero jak ustali się na dobre minusowa temperatura. Załącznik:
DSC00084.JPG [ 120.92 KiB | Przeglądany 446 razy ]
Załącznik:
DSC00085.JPG [ 104.14 KiB | Przeglądany 446 razy ]
|
|
Na górę |
|
|
gosiaczek1977
|
: 16.11.2018 20:59 |
|
Rejestracja: 13.01.2015 20:08 Posty: 6794 Lokalizacja: świętokrzyskie
Pochwały: 6
|
Halinko, Twoje kępy miskantów są już ogromne. Moje coś słabo przyrosły, chyba przez tę suszę w tym roku. pozdrawiam, Gosia
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 17.11.2018 21:55 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33364 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
U mnie mroziło ale mniej choć teraz mam już 2,5 na minusie U mnie epimedium znikło różowe przy tych upałach, czy przeżyło nie mam pojęcia Cudownie jeszcze róże się prezentują
|
|
Na górę |
|
|
Hanaa
|
: 18.11.2018 16:25 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Gosia, Cytuj: Twoje kępy miskantów są już ogromne. To już stare mocno dojrzałe kępy. żeby je zmniejszyć i odmłodzić, to trzeba nie lada siły, nie wiem czy odważymy sie, na wiosnę muszę tylko wykopać i odmłodzić Red Baron , bardzo zmarniał w tym roku, nawet kolory miał słabe i szybko zasechł, mam nadzieję, że odbije na wiosnę. Kasia, Cytuj: epimedium znikło różowe przy tych upałach, O ile mnie pamięć nie myli, różowe u mnie chyba też zanikło pod koniec lata, choć starałam się podlewać, bo wszystkie lubię. Zauważyłam, że ich odmiany zachowują się różnie, mam nadzieję, że nie całkiem padło i na wiosnę pokażą się.
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|