Witam
Czy zakwitł komuś dzbanecznik, nie spotkałem, nigdzie informacji ani zdjęcia.
Pozdrawiam Rysiek

tu masz trochę fotek http://www.photomazza.com/?Nepenthaceae ... otografico

Dzięki za zdjęcia, wspaniałe.
pozdrawiam,
Ale chodziło mi o to czy komukolwiek w warunkach domowych zakwitł dzbanecznik.
U mnie akurat zaczyna wypuszczać piękny kwiatostan.

Chwaliła się któraś forumka, ale z tego co pamiętam, to kupiła już kwitnący.

Ryszardzie jestem zafascynowana dzbanecznkiem. Mam ich 2, ale nie sądziłam, iż dzbanecznik kwitnie, myślałam iż dzbanuszki to jego kwiaty a tu taka niespodzianka. Nigdzie w fachowej lekturze nie doczytałam się o innej formie kwiatu jak zwisające dzbanki. Dlatego chciałabym dowiedzieć się więcej, skąd wyrasta łodyżka kwiatowa, jak wygląda. Wspaniale by było byś pokazał fotki. Będę wdzięczna.

Maria

Dzięki za list o ile pamiętam z botaniki, dzbanki to zmodyfikowane liście.
"Mój dzbanecznik" dopiero wypuścił kwiat ale już jest podobny do tego ze zdjęcia
http://www.kwiaty.info.pl/nepenthes-ven ... p3939.html
Postaram się jutro wrzucić zdjęcie
Pozdrawiam Rysiek

W galerii zdjęć dodałem 2 zdjęcia zaczynającego kwitnąć dzbanecznika
Pozdrawiam Rysiek

Witam. Mam pytanko, czy ktoś zna się lepiej na dzbanecznikach. Mam jednego od jakiegoś czasu, rósł dobrze. Miał u mnie dobre warunki choć jestem amatorem. Miał piękne dzbanki. Przesadziłam i rozsadziłam tak jak napisali w poradniku, wydawało mi się, że dobrze to zniósł. Po miesiącu zaczęły usychać dzbanki i brązowieć liście. Pomocy. Lubię mojego Dzbanecznika, nie chce żeby umarł. Poza tym mam spokój w mieszkaniu od much i komarów. Proszę o jakąś poradę.

Przepraszam, że to powiem, ale to było do przewidzenia. Wiele osób kupuje dzbaneczniki, muchołówki czy rosiczki które w większości przypadków nie nadają się do domu. Cytując za autorem tego artykułu http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id517.html "Podstawowym warunkiem niezbędnym przy uprawie dzbanecznika jest m.in. wilgotność powietrza, na poziomie 70%- 90%. W mieszkaniu bardzo ciężko zapewnić tak wysoką wilgotność, dlatego najczęściej dzbaneczniki uprawia się w specjalnych, szklanych terrariach. W tego typu miejscach, mamy możliwość odtworzyć warunki preferowane przez większość dzbaneczników". Jestem pewien, że po kupnie roślina jedynie powolnie zamierała w niekorzystnych dla niej warunkach - być może nie objawiało się to zbyt szybko - wątpię, że udało ci się stworzyć warunki optymalne w mieszkaniu. Większość roślin "owadożernych" wymaga wysokiej wilgotności powietrza, czystej najlepiej zdemineralizowanej wody do podlewania i uzupełniania dzbanków, a także okresu spoczynku (akurat dzbanecznik okresu spoczynku nie przechodzi - ale już muchołówka tak). Nie spełnienie tych warunków skutkuje w powolnym zmniejszaniu się pułapek, usychaniu dzbanków, aż do całkowitej zagłady. Moim zdaniem rośliny może być jeszcze do uratowania pod warunkiem zwiększenia wilgotności - trzeba też się uzbroić w cierpliwość zanim wyrosną nowe liście zakończone dzbankami.

Kiedy rok temu w lecie zakupiłem tą wyjątkową roślinę nie bardzo wiedziałem jak się z nią obchodzić i mój Dzbanecznik stracił dzbanki. Ale kiedy co nieco poczytałem na temat jego hodowli, zaczął pięknie się rozrastać i wypuszczał jeden za drugim dzbanek. Wtedy kilka liści poniżej (tych bez dzbanków) obciąłem. Piszę o tym, ponieważ nie wiem czy miało to wpływ na to co się z nim teraz dzieje. Mianowicie od jakichś dwóch miesięcy łodyga rośliny zaczęła brązowieć i wygląda jakby usychała. I chyba się tak dzieje, bo kolejne liście stojące na drodze tej usychającej łodygi żółkną, a następnie usychają.
Jeśli ktoś wie czy to jakaś choroba, czy może moje nieumiejętne opiekowanie się nim proszę o pomoc. Zaznaczam że raczej go nie "przelewam." Dostaje niewiele na podstawkę raz na dwa, trzy dni..
Proszę o pomoc.