Dwa dni temu wystawiłam moja cebule arum na parapet. Kwitnie bez ziemi i wody. Ale na to jeszcze muszę poczekać z miesiąc.
Na seans z efektami specjalnymi ( straszny smród ), zaproszę rodzinę i przyjaciół, a co !
Dla tych delikatniejszych muszę przygotować wiaderka do wymiotowania, ahahaha !
Parę lat temu kwitła mi ta roślina w domu, to o matko i córko !
Nie mogłam wynieść jej na dwór, bo był marzec i mróz jeszcze trzymał.
Ze strasznym smrodem w całym domu poradził sobie mój syn, zamykając cebulę razem z kwiatem w worku foliowym
Po zaschnięciu kwiatu, posadziłam cebule do ziemi do doniczki.
Wyszedł piękny liść, podobny do stopy
A potem musiałam wyjechać na długo, i kwiat umarł
W tym roku sprowadziłam sobie 3 cebulki przez neta
Jedna już jest na parapecie, a dwie pozostałe umieszczę w ogrodzie po przymrozkach, zobaczę co z tego wyniknie