kasia17071981 pisze:
Agnieszko a gdzie masz grudniaki? mam nadzieje że nie na pełnym słoneczku i podlewasz je ostrożnie
Teraz mam na szafce niedaleko okna południowego. Jak stały na oknie albo na dworze to właśnie dużo ładniejsze były, w tym roku strasznie mi marnieją. Podlewane bardzo rzadko, jak wszystkie sukulenty. Poprzednią zimę były na tym samym miejscu i nic im nie dolegało, teraz rzucają członami i są takie wiotkie.
Jaki rozczochrany Crassula lycopodioides. Ja bym mu dosadziła młode od dołu, bo góra całkiem ładna, ja go wiąże żeby sienie rozłaził tak.