Znalazłam w internecie sposób na mszyce - mleko z wodą (w proporcji 1:1) i tym spryskiwać, gdzieś było też napisane, że można dodać kropelkę płynu do mycia naczyń, żeby ta receptura utrzymała się na roślinkach. Stosowałam to w przypadku, gdy nie miałam zbyt dużo mszycy i działało za każdym razem.
Na ziemiórki stosowałam napar z rumianku, dosyć skutecznie wygania muszki z ziemi.
Podlewanie roślin wodą z mlekiem podobno sprawia, że u roślin zielonych ten kolor się uwydatnia, ale tej metody nie stosowałam. Tak samo też niby działa podlewanie piwem, ale szkoda piwa.