Ela ma rację. Najczęstsze przyczyny problemów to przelanie (albicja lubi mieć raczej sucho), niedobór światła słonecznego (najlepiej czuje się na zewnątrz) i niedobór azotu oraz żelaza, na które wydaje się mieć dość wysokie zapotrzebowanie.
Swoje ostatnie wysiane w tym roku właśnie tak potraktowałem, rosły w pełnym słońcu przynajmniej kilka godzin dziennie, podlewałem jak już miały naprawdę sucho i dawałem nawóz wieloskładnikowy regularnie. Nie chorowały i były ładnie zielone. Zapraszam do tematu o albicji na naszym forum