Kupiłem dwie lampy stołowe specjalnie do doświetlania roślin, niestety żarówki są bardzo ciężkie w porównaniu do zwykłych żarówek. Dlatego całość jest niezbyt stabilna, a ja poruszałem się przy ich gaszeniu jak słoń w składzie z porcelaną.
Owoce wyrzuciłem, na drzewku jest ich jeszcze kilkadziesiąt. Oby do wiosny.

Ja tylko dzisiaj obracając mandarynkę do foto wywaliłam miseczkę z wodą i miałam mały potop
Najgorzej jest w tym tłoku, że skupiam się na jednym, a nie patrzę co dzieje się z innymi w sąsiedztwie

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Ja tak mam w ogrodzie, że przykucając do plewienia niekiedy coś łamię tą mało szlachetną częścią ciała

Swoją drogą ciekawe, co zrobisz z tak obfitymi (przyszłymi) zbiorami?

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Większość tych owoców opadnie, pozostanie kilka.

Kwitnie nieprzerwanie od 13-08-2017r, ewenement.

Wzięła przykład z kalamondyny

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Kalamondyna kwitnie etapami, a ta pomarańcza non stop.

Moja kalamondyna kwitnie chyba od sierpnia, musiałabym sprawdzić.

Oczywiście teraz są tylko pojedyncze kwiatuszki, ale są.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

To coś z nią nie tak, jak i z moją pomarańczą

Pomarańcza jeszcze kwitnie