Zdenerwowana pisze:
Zazdroszczę samozaparcia. Nabytki wspaniałe.
Sporą część czasu w pracy spędzam w terenie. Żadna pogoda zatem nie jest mi straszna.
elka pisze:
Bardzo lubię ciemierniki. Niech dobrze rosną.
Coraz lepiej sobie u mnie radzą. Postanowiłam zatem dokupić parę nowych odmian. Jak dobrze pójdzie, to jutro sfinalizuję zakup maluchów korsykańskiego variegata.
BasiaK pisze:
Czosnek jadalny? Ciemierniki super śliczne, szczególnie pełny
Coraz bardziej podoba mi się jaśmin. Zimy coraz cieplejsze, coraz częściej można się cieszyć kwiatami - oj trzeba będzie pomyśleć nad posadzeniem!
B.
Czosnek oczywiście jadalny. Zdecydowanie wolę takie. Ozdobnych mam mało. Większość rozsiewa się gdzie popadnie i trudno się ich potem pozbyć z ogrodu. Jaśmin polecam. Mój to zwykła, tania marketówka. Kwitnie od początku uprawy.
milacek pisze:
Ja mam 2 odmiany ciemierników: różowy (bardzo późny) i biały, który zakwitł pierwszy raz. Ten młody zuch nieśmiało przebarwia się na róż.
Śliczna, ciekawa odmiana!