|
Dzisiaj jest 19.04.2024 11:56
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
liliana1
|
: 20.03.2021 19:32 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Też dużo zależy od pogody. Przynajmnie, gdy krzaczki trzyma się na wolnym powietrzu. Ja od paru lat wysiwam te same odmiany. Bodajże z 3 lata temu, gdy lato było słoneczne wszystkie rosły bez większych problemów. Zebrałam wtedy sporo owoców. Od 2 lat letnie opady w momencie skutkowały zainfekowaniem pędów. Na szczęście nasze zielone hobby wiąże się też z szeregiem przyjemnych niespodzianek jakie sprawiają nam nasi podopieczni. Takim moim objawieniem jest iochroma australe. Z braku innych możliwości, zimowałam je w ciemnym, nieogrzewanym garażu. W pewnym momencie ziemia w donicach była totalnie zmrożona. Nie liczyłam, że do czegoś jeszcze będą się nadawały. Przeniosłam je jednak do domu. Okazało się, że wszystkie 4 rośliny wypuściły liście. W garażu zimował też granatowiec. Senior - podpowiedź kiedy można go bezpiecznie wysadzić do gruntu. Bardzo bym chciała, by został tam już na stałe.
Autor postu otrzymał pochwałę
Załączniki: |
Komentarz: Iochroma
IMG_20210320_175313.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg [ 45.88 KiB | Przeglądany 413 razy ]
|
Komentarz: Granat właściwy
IMG_20210320_175548.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg [ 47.68 KiB | Przeglądany 413 razy ]
|
|
|
Na górę |
|
|
Senior
|
: 20.03.2021 20:42 |
|
Rejestracja: 12.06.2019 21:19 Posty: 776
Pochwały: 6
|
Liliano Iochroma Australe jest w mojej książce zakupów wiosennych. O pomidorach nie będę wspominał, fatalnie u mnie rosną. Tym razem otrzymałem nasiona z banku nasion i zobaczymy co z tego wyniknie. Jeżeli chodzi o granatowca to wysadzić go do gruntu możesz dopiero pod koniec maja. Młode listki mają zerową odporność na przymrozki. W ubegłym roku mój przemarzł mi w kwietniu. Teraz jest zabezpieczony agrowłókniną i porządnym kablem grzewczym. Jak będą ciepłe dni to go odsłonię. W przypadku przymrozków będę go na nowo zabezpieczał i grzał jeżeli będzie miał już listki. Ot taka zabawa w chowanego. Granatowiec w stanie bezlistnym z łatwością wytrzymuje przymrozki do minus 6 stopni. Niektórzy podają, że nawet krótkotrwałe do minus 12 stopni. Wracając do pomidorów to mieszkamy niedaleko siebie i przypuszczam że ta zaraza panuje w naszych okolicach. Znajomym też pomidory się nie udają.
_________________ Serdecznie pozdrawiam - Józek.
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 20.03.2021 22:12 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Pięknie dziękuję za cenne wskazówki. Trochę mnie martwi, bo na działce nie mam możliwości zabezpieczenia niczego kablem grzewczym. W zimie wyłączają u nas prąd wjęc roslinom muszą wystaczyć standardowe zabezpieczenia. Co do pomidorow, to sadzonkami wymieniamy się ze znajomą z Katowic. U niej rosną idealnie ale ona ma je zawsze w szklarni. Czytałam, że iochroma łatwo rozmnarza się wegetatywnie. Jest więc szansa, że dochowam się jakiś sadzonek na zbyciu . Nie zapomniałam, że to dzięki Tobie jestem teraz szczęśliwą posiadaczką wanilii od elki.
|
|
Na górę |
|
|
Senior
|
: 23.03.2021 14:12 |
|
Rejestracja: 12.06.2019 21:19 Posty: 776
Pochwały: 6
|
Liliano napisz czy Twoje róże pienne przetrzymały zimę. Sprzedający te róże piszą, że przed zimą należy przygiąć je do ziemi i obsypać aż do miejsca szczepienia.
_________________ Serdecznie pozdrawiam - Józek.
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 23.03.2021 18:25 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Senior, Na działkę wybieramy się w sobotę, to sprawdzę ich stan. Dwa tygodnie temu wszystko było ok lecz w międzyczasie były nocne przymrozki a te wczesnowiosenne są szczególnie niebezpieczne. Znam sposób zabezpieczania róż piennych, o którym piszesz. Jakoś nigdy go nie stosowałam, bo bardziej boję się, że połamię całą roślinę. Tak jak pisałam, do tej pory zabezpieczenie jedynie miejsca szczepienia agrowłókniną w zupełności wystarczało.
|
|
Na górę |
|
|
Senior
|
: 24.03.2021 09:21 |
|
Rejestracja: 12.06.2019 21:19 Posty: 776
Pochwały: 6
|
Będę niecierpliwie czekał. Jest jedno ale - moje na wiosnę wyglądały nie najgorzej, lecz gdy zrobiło się ciepło to z części szczepionej nic nie wyrosło. Ta część wyschła.
_________________ Serdecznie pozdrawiam - Józek.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 25.03.2021 07:18 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33359 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Mój mały granat zimował w gruncie, jestem ciekawa czy przeżył
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 25.03.2021 19:05 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
kasia17071981 pisze: Mój mały granat zimował w gruncie, jestem ciekawa czy przeżył Kasiu, Jestem bardzo ciekawa. Daj znać. Trochę się martwię, bo mój w domu zaczyna się męczyć. Wypuścił sporo młodych, powyciąganych do okna pędów.
|
|
Na górę |
|
|
Senior
|
: 25.03.2021 20:13 |
|
Rejestracja: 12.06.2019 21:19 Posty: 776
Pochwały: 6
|
Jeżeli granat był obsypany śniegiem to powinien przetrwać. Śniegu przed nastaniem mocnych mrozów było bardzo dużo. Ja jutro odkryję swojego granatowca rosnącego w gruncie.
_________________ Serdecznie pozdrawiam - Józek.
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 27.03.2021 20:56 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|