Ogródek oczywiście.

Wymaga ode mnie dużego nakładu ciężkiej pracy.
Ogródek jest ze mną drugi rok.
W pierwszym roku wykarczowałam trochę zbitej ziemi między korzeniami ogromnej brzozy,która jest śliczna, ale jej nie cierpię, bo śmieci okrutnie przez okrągły rok.

W najbliższych planach mam przekopanie kąta za krokusami i .... Zastanawiałam się nad trzmieliną w tym miejscu. Ewentualnie azalia, ale nie wiem, czy zmieści się między korzeniami.
W ubiegłym roku cieszyły nas jesienią wrzosy i hebe. Jeden z wrzosów chyba usechł, jedna hebe została stratowana przez psie łapki....
Jak skończę część bezpośrednio pod brzoza zajmę się strona lewą, tym wąskim pasem (ok 0.5m). Myślę pociągnąć brzegiem rośliny wrzosowate i dołożyć im jakieś tło. Jak wyjdzie - zobaczymy, tam jest dość dużo cienia - strona wschodnia, więc nie wiem czy plan mam dobry. Ale jako, ze czasu mało więc wszystko i tak będzie powolutku się realizowało.
Dodatkowo od strony południowej przez całą długość działki mam wąziutki pas, około 20cm wysypany kamieniem, który chcę przekopać i obsadzić funkiami. W ubiegłym roku wsadziłam tam kilka cebul mieczyków, które ładnie zakwitły - więc między hostami jakieś cebulowe ozdobniki bym dała.

Później zostaje mi fragment z tyłu, aktualnie wysypany kamieniami i zarastający chwastami, do całkowitego remontu....

Na razie tyle, zakończę pokazem moich krokusów .

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Prawda, ciasny ale własny.
Witam bardzo cieplutko. Koło drzewa z lewej strony łanie by wyglądała trzmielina, kolor zółty, tylko że muszą być podlewane bo na pewno nie dadzą rady, drzewo będzie miało pierwszeństwo do wody, nawet jak będzie padać większość wody pobierze przez liście a drobny deszczyk niema szans przebić się przez koronę drzewa.
Krokusy śliczna gromada, a co do wrzosu to go przetnij, wcale nie musi być suchy, one tak maja po zimie.

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Witam Ciebie w dziale "Nasze ogrody" Jak miło, że coraz więcej tutaj zróżnicowanych ogrodów Masz rację, "ciasny, ale własny" . Należy się cieszyć z tego co się ma Krokusy pięknie kwitną, a i plany wspaniałe. Brzoza mimo że śmieci jest piękna. Uwielbiam te drzewa, są fantastyczne. Ona ma płytki system korzeniowy, tak więc jej towarzyszki mają ciężko, co nie oznacza, że nie dadzą dobie rady

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Dziękuje za miłe słowa.

Wykopałam zdjęcie tego skrawka z czasów przed pracami.



W łezce miszmasz jednorocznych + acidantery (pięknie kwitły!)
W tle, na wspomnianym pasie lilia, która niestety nie przetrwała - ktoś mi doradził wykopać na zimę, no i jak wykopałam, tak zamordowałam... Mieczyki, które tam wsadziłam wyrosły, ale nie zakwitły.

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Malutko tego miejsca, ale bardzo estetycznie. Mi się widzą tutaj kwitnące, dużo kwitnących, aby ubarwić sobie życie

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Niestety, nie dość, że mała to obłożona kamieniem działka.

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Masa kamienia, to fakt ... jedynym rozwiązaniem jest wykorzystanie tej przestrzeni, która jest wolna od kostki, a poza tym rośliny w pojemnikach, jeżeli czujesz się na siłach

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Oj, czuję się

Mam już bratki zasadzone w 2 doniczkach, lawendę ze sklepu ubiegłoroczna, która może ruszy.... No i masę truskawek zwisających i w planach poziomek, które już w kuwetkach po jajkach siedzą .
Do tej zielonej doniczki z kratka mam już pięknie podrośnięta tunbergię - 3 roślinki ok 10-cm, uszczyknięte dla rozrostu i 3 małe takie.... pewnie nic z nich nie wyniknie, ale na razie nie wyrzucam.
Mam też 2 pelargonie chyba angielskie i 4 takie zwykłe, dostałam od teściowej (a właściwie zapytałam, po co jej tyle tego ).
Oczywiście to wszystko nie tylko na ten skrawek idzie, oprócz tego mam 2 balkony i taras zaanektowany przez psa, więc tylko na zewnątrz na poręczach doniczki wywieszam. Balkon jeden jest pustynny - południe, zero cienia i zachodni, niby fajny, ale wietrzny.

Jakoś tak spontanicznie mam nadzieję ukwiecić się.

Myślałam nad azalia w donicy również, ale na razie w myślach pozostaje .

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Ładnie prezentuje się wejście do domu, ja bym tam właśnie posadziła azalie, w cieniu dłużnej kwitną, kora jest a one lubią kwaśną ziemię .
Przed nimi jakieś niskie płożące iglaki.

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Koniecznie dodałabym kwitnące roślinki niskie - liliowce, serduszkę okazałą, begonie, z jednorocznych niecierpki...
Na kostkę jeszcze jakąś donicę (daturę, oleander).

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III