Lilie cudnie zakwitły, lubię takie jasne pastelowe kolory. A z tym nigdy nie wiadomo, kupujesz niby taki, kwitnie inny, ale też ładny, no i zostaje oczywiście.
Przypołudnik ma taki kolor jak na zdjęciu?
Miałam kiedyś purpurowy.

_________________
Halina.

Działka, moje hobby i relaks II
Działka, moje hobby i relaks III
Działka, moje hobby i relaks IV
Działka, moje hobby i relaks cz. V
Działka, moje hobby i relaks - cz. VI

Lilie miodzio super wyglądają i długo kwitną.
przypołudnik cudny, nie miałam go nigdy i chyba go będę siać...

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

przypołudnik śliczny !!

_________________
pozdrawiam
Ania

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami

Lile co jedna to piękniejsza Aż chce się patrzyć na nie bez końca Rabatka przy płotowa ekstra Same ulubione rośliny

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

Wspaniałe masz lilie i bardzo efektowny płotek z roślinami przy nim. Fajnie to wszystko wygląda.

_________________
Pozdrawiam
Mira
Ogrod na balkonie: sezon 2015 i nastepne
Ogrod na balkonie 2014
Moj zielony kacik

Bardzo dziękuję za miłe słowa
Halinko, tak, ten przypołudnik jest właśnie taki purpurowy

Kasiu u mnie to na razie maleństwo, ale mogę Ci oddzielić kawałeczek w sierpniu. Ja miałam taką malutką szczepkę i 3 lata się zbierał do kwitnięcia, bardzo mnie cieszy fakt, że się wreszcie zdecydował, bo wygląda rewelacyjnie.

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

ale cudne te lilie a ta ostatnia cytrynowa śliczna , Dorka co robisz z nimi na zimę?

_________________
pozdrawiam Teresa


mój mały ogródek

mój mały ogródek II

domciowe tesski

dla lilii i przypołudnika.
Kiedyś dostałam małego karpobrota, ale nie przeżył zimy...
Może w przyszłym roku znowu wysieję mix przypołudnikowy, fajnie kwitły, ale skąd wziąć miejsce na wysiewy jak lubię próbować coś nowego...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Teresko, pakuję w 2-3 worki z bąbelkami powietrza lub takie z pianki i stawiam na starej szafce kuchennej pod gankiem (na dworze) na wysokości ok. 80cm od gruntu.
Przy dodatniej temperaturze zdarza mi się chlapnąć im trochę wody, żeby się czuły jak w gruncie.
U mnie zimy są łagodne, więc jestem spokojna. Przy spodziewanych przymrozkach -10 i poniżej chyba wrzuciłabym je jeszcze w karton i obłożyła liśćmi dla lepszej izolacji....

Elu, to chyba nie jest karpobrot, nie ma listków kanciastych, tylko takie jak delosperma tylko większe, dłuższe - ja go zwę przypołudnik, ale co on tak naprawdę jest? Spędza zimę w gazonie, razem z innymi gazonowymi roślinkami.
Karpobrota mam w misie na schodach, liście inne. Marnie mu tam zresztą, prawie nie rośnie, podejrzewam, że nie ma gdzie się z korzonkami rozpędzić. Powinnam go chyba dać do osobnej doniczki, tylko czasu nie mam za bardzo...

A poza tym w imieniu zielonych

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Może to jakaś delosperma, ale na widok kwiatuszków przypomniałam sobie o swoim byłym już karpobrocie...
Przypołudniki to spora rodzinka

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III