Cześć,
Proszę Was o poradę.
Fikusa kupiłem jesienią, wyglądał na całkiem zdrowego. Przez zimę pojawiły się plamy na liściach i zgubił trochę liści, tak ok. 2szt / tydzień.
Czytałem fora i założyłem, że to przez suche powietrze.
Ale objawy nie ustępują. Czy to na pewno tylko powietrze?
Zdjęcia w załączniku.
Dzięki za pomoc.

Witaj, a załącznik widocznie nie wskoczył.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Udało się już dodać

Przyjrzyj się uważnie całej roślinie, liściom od spodu, łodygom - czy nie ma tam jakichś malutkich pasażerów na gapę...?

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski

Dzięki za radę
Obejrzałem jeszcze raz roślinę i niestety nie widzę żadnych robaków, nic co by się ruszało.
Jak mogą wyglądać ci pasażerowie?

Napisz coś więcej o warunkach w jakich rośnie. czy przesadzałeś go po kupnie? Jak często podlewasz?

Ja podejrzewałabym nadmiar wody zimą...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Byl kupiony w grudniu. Wszystkie liscie mial zdrowe. Stoi we wschodnim pokoju, ale przy poludniowej scianie, ok 2m od okna. Nie jest wystawiony bezposrednio na slonce.
Nie byl przesadzany. Mieszkanie jest jednostronne, takze przeciagów nie mamy.
Po zakupie zostala tylko wymieniona doniczka, kilka cm ziemi z dna usunąłem i wyminilem na grube kamienie na drenaż. Doniczka ok 5l.
Podlewany byl 2x w tygodniu ok 250ml. Od 2 miesięcy zmniejszylem podlewanie do 1x w tygodniu ok 150ml.

Opadanie lisci zmniejszylo sie zdecydowanie po zmniejszeniu podlewania. Jednak ciagle suche plamy na lisciach się powiększają i liscie usychają.

Wydaje mi się, że miał za mokro. Podłoże wolno przesycha w środku, chociaż na powierzchni jest sucho. Drenaż trochę poprawił sprawę, ale pewnie nie do końca. Zimą jest mało światła, a więc mniejsze też zapotrzebowanie na wodę.
Ja bym przesadziła do świeżego podłoża, o ile to, które masz zawiera dużo torfu.
Podlewasz odstaną wodą?

Może jeszcze ktoś bardziej kompetentny się wypowie.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III