Witam.
Proszę o pomoc w zwalczeniu szkodnika, który zaatakował mojego storczyka....
Dziś przy podlewaniu storczyka zauważyłam na liściach i u ich podstawy jakieś maleńkie wąskie szare biegające szkodniki
Spojrzałam na korzenie przez przezroczysta doniczkę i tam tez są!... Podlewam storczyka raz na 7-10 dni i przy poprzednim podlewaniu niczego nie zauważyłam... W necie poczytałam, że mogą to być ziemiórki albo wciornastki ale nie jestem pewna bo ziemiórki latają a te szkodniki na moim storczyku nie (może są jeszcze za małe?)...zdjęcia im nie zrobię bo są zbyt małe a mój aparat nie robi takich dobrych zdjęć makro...
Proszę o poradę bo czytałam, że ziemiórki można wytępić zawieszając tablice lepowe lub zrobić miksturę-pułapkę z wody, octu, płynu do mycia naczyń i żółtego barwnika, natomiast wciornastki to już preparatem chemicznym... i nie wiem co mam zrobić...storczyka dostałam w zeszłym roku w październiku na urodziny, teraz drugi raz będzie kwitł - wypuścił już 2 pędy, nie chcę żeby mi zmarniał przez te szkodniki
Oprócz niego mam jeszcze 2 inne storczyki - na nich nic nie zauważyłam teraz - żadnych szkodników, ale boję się, że mogą się przenieść i na nie...proszę o poradę! Z góry dziękuję...