Wygląda to na typowe oparzenie ale to wykluczam bo roślinki te nie były wcześniej wystawione na słoneczko. Ja bym raczej zmierzał w kierunku jakiegoś wirusa, być może od podłoża to się ma? Poczekam jeszcze parę dni aż się przyzwyczai do nowego miejsca a później może wymienię część podłoża. Korzonki ma zdrowe a i nowe łodyżki się rozrastają czego nie widać na zdjęciach. Chyba ,że ktoś inny coś innego zauważy i mi podpowie!?

Przez szybę też może być, u mnie właśnie peperomia się przypiekła - jeden liść - ok.1,5 m od okna. Słońce jeszcze jest nisko...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Storczyki stały na moje nieszczęście (?) od strony północnej jak pisałem wcześniej.
Teraz żałuję ,że nie oświetliłem ich bardziej bo od strony N naprawdę mało światła ale niektóre egzemplarze u mnie dają sobie radę z konieczności i przede wszystkim latem gdy trudno je wystawić od strony południowej - wtedy można by było je poparzyć.

Myślę, że to jakieś zmiany fizjologiczne, ale może Iskra się wypowie, ma chyba większe doświadczenie.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

A może zadziałać opryskiem wykorzystując np biosept?
Tak czy inaczej mam pod ręką jeszcze inne, zupełnie zdrowe, więc nie będę go ratował "na siłę".

Witaj, plamy na liści na pewno nie są fizjologiczne, skłaniałabym się do oparzenia słonecznego, ale nie do końca... Jak widzę plama znajduje się na jednym liściu, gdyby doszło do poparzenia byłoby cokolwiek widać i na liściach po drugiej stronie.
Dla bezpieczeństwa odizoluj roślinę od innych i obserwuj.
Może być to choroba wirusowa, która czasem dotyka właśnie tę odmianę storczyków, a obcięcie zainfekowanego liścia nie pomoże w wyzdrowieniu, należy uzbroić się w czas i cierpliwość.
Do podlewania używać innej wody niż do pozostałych roślin aby nie dopuścić do przeniesienia wirusa, myć ręce itd. oczywiście o ile jest to wirus, lepiej chuchać na zimne.

Jeśli możesz napisz czy zmiany są suche, czy widzisz żeby coś się sączyło, opisz jeśli możesz jak to wygląda bo mimo wszystko zdjęcie nie odda w 100% tego co znajduje się na liściu.

_________________
Pozdrawiam, Ola

"Nie bójmy się eksperymentowania" Piotr Piesik

Zieloni współlokatorzy
Ogródek IsKiErKi
Podział dendrobium - krok po kroku
Nadwyżki IsKrY

Dzięki za wskazówki i odpowiadam:
-nic się nie sączy, liście suche i lekko pomarszczone
-podobne zmiany mam na liściach kliwii co opisałem wcześniej a one stały w sąsiedztwie ale pomiędzy nimi stał inny storczyk który jest zdrowy
-pomimo powyższego efektu roślina wybudzona ze snu, puszcza korzonki i odnóże, obecnie na 3-4cm
-jak pamiętam to od czasu do czasu taki efekt pojawia się na innych roślinach co roku, czasem roślina zamiera na chwilę, nie przeszkadza to w jej rozwoju ale estetycznie nie wygląda to fajnie

"Chory" storczyk odizolowałem bez oprysku i zmiany podłoża.

Z tego co piszesz, to myślę że jest to coś wirusowego, obserwuj resztę storczyków bo jeśli wszystkie stały razem to może oznaczać jedno, tak jak u ludzi jedne rośliny są bardziej odporne inne mniej.
Miałam kiedyś podobny problem i powiem tak mogą się pojawić podobne objawy u innych roślin po miesiącu lub po dwóch a mogą zwyczajnie nie pojawić się w ogóle. Co oznaczać może jedno - uodporniły się!
Czasem wirusy przenoszą się z różnych kwiatów i ogólnie rzecz ujmując są niewyleczalne. Wszystko zależy od rośliny czy sobie z nim poradzi i będzie umiała z nim żyć, jeśli sobie z nim poradzi musisz się liczyć z tym że przy każdym spadku ich kondycji chodź minimalnym objawy się ujawnią. Pisałeś że miałeś już taką sytuację także utwierdzam się w przekonaniu że jest to właśnie tego typu wirus.
Można troszkę pomóc storczykowi i kliwii ale to będzie jedynie zaleczenie objawów i nie koniecznie skuteczne po przez zastosowanie oprysku. Przemienny oprysk preparatami - Biochikol 2,5% i Biosept 33 SL 0,1%.
Życzę powodzenia i daj znać jak się mają Twoje roślinki

_________________
Pozdrawiam, Ola

"Nie bójmy się eksperymentowania" Piotr Piesik

Zieloni współlokatorzy
Ogródek IsKiErKi
Podział dendrobium - krok po kroku
Nadwyżki IsKrY

Na pewno dam znać tym bardziej jak mi się uda!
Preparaty zakupię. Teraz mam rozrobiony substral saprol (gł. na zmiany grzybowe - rdza i plamistość liści). Na razie zastosowałem go na anturium (brzegowe schnięcie liści) i po 2 opryskach co 14 dni po miesiącu wyrastają 3 nowe i zdrowe listki, może i w przypadku tego storczyka i kliwii mógłbym zastosować ten preparat czy raczej wybrać Twoje?

Możesz spróbować opryskać, ja powiem szczerze, że nie próbowałam tym preparatem, ale do odważnych świat należy, a nuż podziała, powodzenia, 3mam kciuki

_________________
Pozdrawiam, Ola

"Nie bójmy się eksperymentowania" Piotr Piesik

Zieloni współlokatorzy
Ogródek IsKiErKi
Podział dendrobium - krok po kroku
Nadwyżki IsKrY