Witam wszystkich serdecznie,
Moje grubosze rosły bardzo ładnie, tego lata wypuściły mnóstwo nowych listków i pędów...aż do zeszłego tygodnia. Na brzegach listków zaczęły pojawiać się ciemne obwódki a same listki były pokryte jakby delikatnym srebrzystym, błyszczącym nalotem. Chore listki odpadły w przeciągu tygodnia a dzisiaj odpadło również około 30 zdrowych liści.

Ten sam los spotkał wszystkie 3 grubosze stojące obok siebie. Na pewno ich nie przelałam, od ponad roku mają te same warunki i dopiero w tym tygodniu zaczął się problem. Bardzo proszę o poradę. Załączam zdjęcia.

To ponownie ja, dodaję jeszcze zdjęcie ubytku listków.

Gdzie trzymasz swojego grubosza?
Ja zajrzałabym do korzeni. Może jednak zatkał się drenaż i na wierzchu jest sucho, a w dole korzenie mają mokro.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Witaj! ja też sprawdziłabym korzenie , wygląda jakby miał za mokro. Ratowałam rok temu takie łyse biedactwa mojej koleżanki - przesadziłam do ziemi dla kaktusów i prawie nie podlewałam. Jeden przeżył, drugi nie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Sprawdziłam. Ma sucho A czy mogą to być wciornastki?

A nie stoi w przeciągu?

_________________
Moje doniczkowe roślinki:)
Tam gdzie dachem niebo :)
Sprzedam co w nadmiarze
„ Jesteś tym, czym głębokie Twe pragnienie. Jakie Twe pragnienie, taka Twoja wola. Jaka Twoja wola, taki czyn. Jaki czyn Twój, taki los. ”

W sumie stoi, ale zawsze stał i nic się nie działo. Myślicie, że to może być to? Tak nagle?

Hoduję grubosze od dzieciństwa i uważam je za wyjątkowo odporne rośliny. Srebrny nalot na podeschniętych liściach to ich skórka - tak bym to nazwała. Nie ma się czym przejmować, zawsze jak listki wysychają, bądź kiedy się marszczą z przelania, robi się na nich taki srebrny nalot.
Trudno mi powiedzieć czemu tak nagle opadają Ci liście. Prawdą jest, że na jesień grubosze gubią trochę liści - moje w tej chwili też się sypią, aczkolwiek nie odpadają liście zdrowe, tylko te, które już pożółkły.
Czy wystawiłaś ją na noc na zewnątrz ostatnimi czasy, jak było tak bardzo zimno? Albo wiało na nią zimnym powietrzem? Jeśli tak, to może być to efekt przemarznięcia - i nic więcej mi nie przychodzi do głowy, bo Twoja roślina wygląda na całkowicie zdrową.