Dzisiaj jest 24.04.2024 18:44

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 995 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 100  Następna
Autor Wiadomość
Post: 16.02.2015 22:28 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
ewiszcze pisze:
Piękne masz te kwiatki :flower5: jest na czym oko zawiesić. Będę do Ciebie zaglądała, bo strasznie fajnie piszesz i masz ciekawe roślinki :clapping2:

Dziękuję Ewuniu, obawiam się, że straszna ze mnie gaduła. Na szczęście tylko czasami :)

Pędzę ku końcowi - oto R jak Rhipsalis. Też już trochę przerabiałam, miałam kilka różnych gatunków, ale jakoś się nie utrzymały, nie potrafiłam ich też wyeksponować. Ten ze zdjęcia przyjechał z koleżanką z Litwy, ma to być Rhipsalis micrantha. Te spłaszczone pędy przypominą epifilum. A tak wyglądał jeszcze niedawno na kwietniku ściennym, parę dni temu go przesadziłam i poszedł w inne miejsce.
Obrazek

S - jak sępolia alias fiołek afrykański. Jedna moja stara z jakiegoś supermarketu, trochę zaniedbana i odratowywana po zmasowanym ataku wełnowców. Wymaga odmłodzenia :( Kwiatów jakoś nie fotografowałam, są granatowo-białe, ładne.
Obrazek

Teraz "saski" czy też "saśki"? Sansewierie...bardzo je lubię, pewnie dlatego, że takie pancerne i niewymagające :) Na początek kupiona z tzw. pewnego źródła Sansewieria cylindrica. Jest dziwnie mała, a liściory są chude i długie, spiczaste. Jakoś nie chce się rozmnożyć, ma mało światła, ale na tym konkretnym kwietniku, 3 metry od skierowanego na wschód okna po prostu nic innego mi nie wytrzymuje. Jest to więc uprawa szalenie ekstensywna :(

Obrazek

Nówka z gatunku, który podziwiałam jakiś czas temu u karlora - Sansevieria francisii, wygląda na małą, ale zwartą i o ładnie poukładanych liściach:
Obrazek

Następną dostałam od koleżanki, zastanawiałyśmy się co to takiego - latanie po sieci "urodziło" nazwę Sansevieria parva, ale to takie gdybanie tylko. Jest nietypowa, bo liście zwisają, do tego wyraźnie tworzy nadziemne rozłogi i chce wywędrować z doniczki. Moja ulubienica o rozwichrzonej czuprynie :)
Obrazek

Z miniaturek serii hahnii - ta najzwyklejsza, tutaj dwie rozetki:
Obrazek

A tutaj większa gęstwina:
Obrazek

Odmiana 'Moonshine' i zdjęcie z października, bo wczoraj słońce tak "walnęło" w roślinę w czasie fotografowania, że zdjęcie kompletnie nieudane. Światło czy też połysk księżyca to nazwa adekwatna, bo ten kolorek bladoseledynowy jakby z odrobiną szarości czy błękitu jest bezsprzecznie cudny. Rzecz jasna wymaga lepszego niż ja fotografa :(
Obrazek

Kolejna odsłona Sansevieria cylindrica, z innego źródła, jakoś inaczej wygląda :olaboga: i ja naprawdę tu się gubię w nazwach. Wysoka, strzelista, chuda...
Obrazek

I wariacja na temat hahnii - odmiana 'Hahnii Marginata' o żółtym brzeżku liścia. Szukam jeszcze 'Golden Hahnii' i takiej o seledynowych liściach :)
Obrazek

Tę sansewierię dostałam od koleżanki-fachury pod nazwą S.gracilis. Pewna tego nie była, ja też nie jestem. Dalej chude te liście, tyle że z kolei niewysokie i z lekka rozłożone. Zdjęcie z października, bo wczoraj się zagapiłam i nie zrobiłam lepszego. Coś tam chyba widać. Te liście i tak są prawie czarne :)
Obrazek

Koniec (niestety!) sasek, teraz szeflera. Dostałam ją od mojej Mamy 22 lata temu :( Góra rośliny jeszcze jakoś wygląda, choć powiązana siecią sznurków, dół jest goły. Próbuję tam puszczać epipremnum, średnio to wychodzi. Chyba zrobię sadzonki i dosadzę, może się uda. Czytałam, że nawet z liści można rozmnożyć.
Obrazek

Obrazek

Grudniki, czyli Schlumbergera. Taki fajny S.truncata w jakiejś odmianie, kwitł sobie w listopadzie na jasnoczerwono:
Obrazek

Drugi o kwiatach bardziej pomarańczowo-czerwonych:
Obrazek

I inny grudnik, którego szczepkę kiedyś przywiozłam z jakiejś wyprawy - ma inne "liście", zaokrąglone - S. x buckleyi. Bardzo mocno rośnie.
Obrazek

I drugi egzemplarz tej samej rośliny- mam na zbyciu, mogę też pociąć na szczepki, gdyby ktoś chciał.
Obrazek

Nie mogę jakoś znaleźć zdjęć kwiatów, jak mi wpadną w oko, to uzupełnię.

Teraz domowy rozchodnik, jedyny, Sedum burrito. Fajny kolor i wygląda trochę jak perełki na sznurku, ale to odpadanie liści przy najmniejszym dotknięciu doprowadza mnie do rozpaczy. Pędy za długie na parapet - jeśli mi się uda, to pójdzie wisieć!
Obrazek

Starzec segmentowy, młoda roślina. Młoda, bo tego starca bez przerwy muszę odmładzać=ciąć (wczoraj znów pociachałam tak, że zostały pięciocentymetrowe tylko fragmenty). Za ciemno, za ciepło, za dużo wody i w ogóle najlepiej będzie, jeśli wyemigruje.
Obrazek

Tu jest ta starsza roślina przed przycięciem i przepraszam za fatalną jakość zdjęcia. Długo trwała wczoraj sesja fotograficzna, bo większość roślin chciałam postawić na "postumencie", w tzw. międzyczasie słońce sobie wędrowało po niebie i warunki się zmieniały. Starzec źle trafił.
Obrazek

Tu inny starzec, wdzięczniejszy...czy tak można powiedzieć o gołych patykach? Ale jednak ma w sobie tę jakąś dziwaczność formy, do tego pędy są zielone ze smugowaniem. Taki ekscentryk roślinny :)
Obrazek

Jeszcze raz setkrezja - przed zimowaniem, przynajmniej kolor miała przyzwoity.
Obrazek

Stapeliowate. To też już taka trochę przebrzmiała pieśń. Pierwsza była Caralluma sprengeri, którą nabyłam na wystawie kwiatów, urzeczona soczystością jasnoseledynowych pędów w ciemne ciapy. Chciałam jej zrobić dobrze, nabyłam w OBI ziemię do kaktusów :evil: Jakoś mnie nie zdziwiło :bash:, że ziemia była sypka, miękka i brązowa. Niski torf mówiąc po ludzku. I posadziłam w to nieszczęsną carallumę, koniec nadszedł szybko :( Potem były jakieś huernie, orbee, kilka stapelii. Zostały dwie najodporniejsze, S.gigantea (podobno, nigdy nie kwitła) i S.grandiflora, która od czasu do czasu zakwita. W stadium niekwitnącym nie za bardzo umiem je rozróżnić. Może więc napiszę nr 1 i nr 2 :)
Obrazek
Obrazek

A tak wyglądała grandiflora (wielkokwiatowa) z kwiatem. W sumie tylko te kwiaty sprawiają, że jeszcze roślina u mnie tkwi na parapecie:
Obrazek

Teraz synadenium - popularne, szybko rosnące S.grantii w formie czerwonolistnej. Splątało mi się trochę z pokazywanym wcześniej kedrostisem, trudno.
Obrazek

Już niewiele zostało, ale może w kolejnym poście :)

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.02.2015 22:33 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
elka pisze:
Basiu, wymień paprotkę na swojego falka, pelea zdecydowanie chce być zapamiętana :rotfl2:


Ups, wyślizg, dziękuję dziewczyny za czujność i korektę! Podmieniłam zdjęcie :)
Cytuj:
Coraz bardziej podoba mi się Twoja kolekcja.
"Kwietnik" pamiętam, chyba zachowałam nawet numer ze swoimi fiołkami afrykańskimi...
Cereusek własnego chowu udany :clapping2:
Portulacarię mam tylko zieloną. Zauważyłam, że wyciągają się jej pędy zimą w domu. Od kiedy zimuje w chłodzie, a lato spędza na :sun: ma znacznie ładniejsze pędy.

Problem w tym, że boję się dać portulakarię do piwnicy. Mam tam zimą jakieś +5 stopni i jakoś tak zawsze mi się wydaje, że te dość soczyste liście zmiękną, spadną, a roślinę szlag trafi :( Kaktusy tam zimowałam kiedyś, ale przy portulakarii mi drży ręka.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.02.2015 23:03 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
Sukulentowa trzykrotka - Tradescantia navicularis. Jak wszystkie trzykrotki niestety szybko się starzeje, rok, dwa i trzeba odmładzać. ma sztywne te liście, może nie kłujące, ale twarde. Nic nadzwyczajnego, ale ją lubię. Na zdjęciu już po tegorocznym odmłodzeniu.
Obrazek

A teraz trichodiademy, mam 3 różne, ale są podobne z liści, różnią się pokrojem
Trichodiadema concinnum z maleńkim kaudeksem, wyprostowana (w większości ;) ), gęsta, liście maciupkie. Na zdjęciu widzę, że doniczka do wymiany.
Obrazek

Drugiej - Trichodiadema bulbosum - fatalnie wygląda, nawet miałam ją zaznaczoną w notatkach jako padniętą. Chyba była przesuszona i odżyła. Pocięłam ją wczoraj i posadzonkuję. Zdjęcie z października, naprawdę się rumienię ze wstydu :(
Obrazek

Trzecia i najwdzięczniejsza to Trichodiadema densum. Zdjęcie z października:
Obrazek

Zdążyłam już roślinę nieco pociąć i wyciągnąć w górę, żeby odsłonić tworzący się kaudeksik. Chyba wygląda ciekawiej, zdjęcie z wczoraj:
Obrazek

A tak wygląda z bliska, z pąkiem kwiatowym (samych kwiatów nie sfotografowałam, są podobne do kwiatów aptenii. Stokrotkowate). Kolor widać i strukturę liści też.
Obrazek

Doszłam do litery "Z" - Zamioculcas zamiifolia. Odporne na wszystko, kochana roślinka - rośnie na kwietnikach w korytarzu, gdzie jest zachodnie okno, za którym są drzewa, zaś w oknie jest mrożona szyba. Wytrzymuje, przyrasta :)
Obrazek

I jeszcze imbir, Zingiber officinalis. Kłącze kupione w celach kulinarnych, miało wyraźne oczko i zachęcona relacją znajomej posadziłam. U znajomej podobno nawet zakwitł! Posadziłam latem, doniczka stała w ogrodzie i nic...i nic...po paru tygodniach pogrzebałam w ziemi, coś tam się zieleniło, zagrzebałam i poczekałam cierpliwie. Wyrosły dwa wiechcie z liśćmi. To co w ziemi wygląda teraz tak:
Obrazek

Góra rośliny wygląda tak:
Obrazek

Nie bardzo mu służy ciepełko, liście trochę pożółkłe, do tego wyraźnie jest atrakcyjny dla przędziorków :(

I na tym właściwie koniec roślin bieżących.Mam jeszcze monsterę, której nie sfotografowałam, granat - obecnie na urlopie w piwnicy, lantanę traktowaną jako tarasowa, po sąsiedzku obecnie z granatem, parę fuksji i zwykłe pelargonie. Ale jeszcze coś tam chcę pokazać (za chwilę), na razie zagadka - co zostało posiane w tej doniczce? :)

Obrazek

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.02.2015 23:17 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
A teraz tzw. przedszkole (nazwę splagiatuję od Remedios, chyba mi wybaczy):
Sępolie i hibiskus, tudzież wysiane koleusy
Obrazek

Ciąg dalszy sępolii:
Obrazek

A teraz wspomniany ileś tam postów temu pręt. Najnowszy wynalazek techniczny domowego majsterklepki. Pręt stalowy powieszony w poprzek pokoju, na tyle wysoko, żeby okno dało się otworzyć. Od paru dni zaczęłam na nim wieszać rośliny. Robię dziurki w plastykowych osłonkach (gwoździem rozpalanym na gazie), przewlekam 3 haczyki "eski", zaczepiam łańcuszki trzy, u góry łańcuszki znów zaczepiam o eskę i wieszam na kółku na pręcie. Podobno wg najściślejszych obliczeń pręt ma wytrzymać 20 kg bezproblemowo. Oby!

Na razie wygląda to tak:
Obrazek

Pod słońce:
Obrazek

Najcięższa donica ma ok. 5 kg, to ta stara hoja. Na wszelki wypadek powiesiłam ją z boku, tym bardziej, że lepiej, żeby nie miała pełnego słońca przez cały czas. Będzie miała ukośnie i przefiltrowane przez drzewa rosnące na zewnątrz, od zachodu:
Obrazek

Zamocowanie pręta i podwieszenie rośliny:
Obrazek

Hoja raz jeszcze i Philodendron scandens 'Brazil' obok:
Obrazek

Tu został powieszony również Rhipsalis micrantha, to ta cienizna w środku:
Obrazek

Tyle techniki wiszącej, teraz technika stojąca. Ponieważ dolne ramy okien są dość wysoko ponad parapetami (wynika to z tego, że stare okna były niegdyś wymienione), więc roślina stojąca na parapecie automatycznie może nie dosięgać do szyby, szczególnie jeśli jest to mikry sukulent. Stąd narodził się pomysł z półkami i parapety dwa wyglądają obecnie tak:
Obrazek

Póki co większość sukulentów tkwi w doniczkach bodajże fi 6, więc się mieszczą. Co dalej nie wiem - będę się martwić w przyszłości :)

Obrazek

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2015 06:25 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2014 19:14
Posty: 10873
Lokalizacja: Anglia
Pochwały: 10
Fajnie pomysły można pod patrzeć:) technika wisząca;)

_________________
pozdrawiam
Ania :flower2:

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2015 07:40 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.07.2011 18:38
Posty: 5022
Lokalizacja: Podkarpacie
Pochwały: 20
Basiu jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego wcale nie chaosu :)
Każda roślinka super wyeksponowana i ma swoje miejsce. Masz tyle oryginalnych roślin , ze niektóre widzę po raz pierwszy :clapping2:
Ale Sansevieria parva jest po prostu przepiękna , zakochałam się w niej od pierwszego wrażenia . Gdyby czasem jakaś mała szczepeczka nie mieściła Ci się w doniczce , to proszę pamiętaj o mnie :hug4:

_________________
Pozdrawiam

Mój zielony raj
Mój raj na ziemi cz.1
Mój raj na ziemi cz.2

Na zawsze w naszej pamięci. Agnieszko, spoczywaj w spokoju [*][*][*]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2015 09:20 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2014 12:57
Posty: 5960
Pochwały: 32
Pomysł z prętem wspaniały. Chyba tę rolę powierzę karniszom (nie używam firanek).

_________________
Wiedźmowata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2015 09:51 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33394
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Za koleżankami tylko :yahoo: :clapping2:

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2015 11:15 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
Zdenerwowana pisze:
Pomysł z prętem wspaniały. Chyba tę rolę powierzę karniszom (nie używam firanek).

Ja niestety jestem firankami "obciążona dziedzicznie", z racji śląskiego pochodzenia. Tu gardiny musiały być i basta. Ale tak sobie po cichutku myślę, że gdyby roślin wiszących przybyło, to może firankę zlikwiduję :)

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2015 11:18 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
aga333 pisze:
Basiu jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego wcale nie chaosu :)
Każda roślinka super wyeksponowana i ma swoje miejsce. Masz tyle oryginalnych roślin , ze niektóre widzę po raz pierwszy :clapping2:
Ale Sansevieria parva jest po prostu przepiękna , zakochałam się w niej od pierwszego wrażenia . Gdyby czasem jakaś mała szczepeczka nie mieściła Ci się w doniczce , to proszę pamiętaj o mnie :hug4:

Wczoraj zaczęłam sobie jeszcze oglądać zdjęcia sprzed lat, trochę mnie to zdołowało jak zobaczyłam, ile roślin zmarnowałam :( (w ogóle się zastanawiam, może powiesić kilka takich nieistniejących już - taki "pomnik poległych roślinek", czy to dobry pomysł czy jednak lepiej wieszać tylko bieżące?)

A Sansevieria być może parva będzie czekać, przesadzona ostatnio i musi tak z parę tygodni zmężnieć. Potem możemy odsadzać znowu :flower4:

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 995 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 100  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl