Tu jest trochę inna sytuacja - wychodzą, wyrastają, tylko że zostają wydziobane Nie wiem czemu ptaki sobie upodobały akurat korony (a ślimaki bulbokodium!).

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Ja już musiałam sypać na ślimaki bo się już pokazują. U mnie ptaki już skubią kwiaty krokusów, dla partnerek do gniazda

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

W domu są nowe nabytki, ale jeszcze się nie zebrałam do fotek, więc może coś kolorowszego z ogrodu - kokorycze, nietrwałe, szybko przenikające, ale prześliczne.

Przekwitająca C.malkensis


Dość brudnoróżowa i okropnie plenna kokorycz pusta




Odmianowa kokorycz pełna


Inna odmianowa na zbliżeniu


I jakaś siewka


Zbiorowo


I druga - albo 'Beth Evans', albo 'George Baker'. Bywa w marketowej sprzedaży i naprawdę warto posadzić.


Kokorycz lakolistna w licznym towarzystwie


Na koniec jakieś dziwadło - mocno podejrzewam, że to mieszaniec.


B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Basiu, faktycznie przepieknie sie prezentują.

_________________
taki zwykły ogródek
taki zwykły ogródek cz.II
taki zwykły ogródek cz.III
taki zwykły ogródek cz.IV

Boskie są ja jeszcze nie spotkałam żadnej odmiany w markecie

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Basiu, spektakl kokoryczy niezwykły - są takie eleganckie w swej prostocie, choć krótko cieszą. Po raz pierwszy słyszę, że można je znaleźć w markecie. A chciałabym

_________________
zieloni domownicy Saszki

powstajacy ogrod Saszki

Zerknęłam do moich notatek, kupowałam 7 lat temu w sklepie internetowym (Lilypol).

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Czas już nie tylko odkurzyć, ale wręcz odremontować wątek roślin domowych

Na początek to co rośnie nieźle.

Szeflera po przejściach. Pryskałam już różnymi grzybobójczymi środkami, chyba Miedzian w końcu zadziałał i wyrastające liście wyglądają już lepiej. Choć wzrost mógłby być bujniejszy.



Zamiokulkas 'Raven' i pod nim sansewieria 'Siam Silver', jedna z ładniejszych moim zdaniem, bo kolorowa.


Plectranthus ernstii. W domu zwykle nie kwitł, dopiero po wystawieniu na dwór, ale sezon mamy nieco pofyrtany.


Pelargonia przyniesiona z piwnicy miesiąc temu, wzmacnia się na parapecie. Nie oczekiwałam kwiatów tak wcześnie.


Podobnie przezimowana w piwnicy lantana:


Już są pączki kwiatowe:


Kolejna zimująca, begonia 'Dragon Wings', udany eksperyment. Poprzednie zimy spędzała w ciepłym pokoju, tym razem w piwnicy, chłodnej. Ewidentnie jej to pasuje.


Granat szaleje z przyrostami


B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Epipremnum 'Marble Queen', w miarę przyzwoite


Oczywiście dwie inne odmiany ('N'Joy' i 'Neon' "udało" mi się przelać i znów startuję od stadium sadzonek)

Grubosz, próbowałam się go pozbyć, ale jakoś nie ma chętnych Z prawej kandelabrowy i bezimienny wilczomlecz.


Sansevieria 'Moonshine', mocna, bo z dobrego domu


Kaudeksiak: Pachypodium saundersii


Ładny filodendron o srebrzystych, połyskliwych liściach, nazwa 'Moonlight' bardzo adekwatna. Z lewej w kadr wlazł wyhodowany z całkowitego ogryzka (bezlistny kawalątek pędu) filodendron tzw. micans (Philodendron hederaceum var.hederaceum precyzyjnie), liście wyrastające są czerwonawo-brązowawe o aksamitnej powierzchni.


Kolejny filodendron, Ph.scandens.
Nasuwa się hasło: "I po co ten palik, Króliku? Nie rób sobie kłopotu!"


B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

A teraz pod hasłem porażki.

Nr 1 - sansewieria 'Whitney', zaatakowana przez roztocze i nie umiem tego zwalczyć niestety. Powoli dojrzewam do wyrzucenia rośliny w całości


Rozmnażalnik - Scindapsus pictus prawdopodobnie 'Argyraeus' i 'Trebie', z korzeniami i rosnące oraz kawałek monstery sp. Peru (znanej też jako karstenianium i pod kilkoma innymi nazwami). Tę monsterę dostałam we wrześniu i jeszcze się nie ukorzeniła. Podpowiedzi mile widziane!


Drugi rozmnażalnik, poucinane lub poodłamywane kawałki liści różnych sansewierii. Dwie mi się już ukorzeniły i zostały wsadzone oddzielnie, reszta tkwi. Latem powinny przyspieszyć ukorzeniane i może puścić młode pędy, wszystko zależy od temperatury.


No i jeszcze ogrodowo-tarasowo, moje wysiewy (część; trochę stoi popikowanych na dworze pod dachem, a część wysiewałam do donic od razu na dworze, bo parapetów brak). W większości pomidory. Nie powinny być pikowane po kilka, wiem, ale jak zwykle szkoda siewek. I tak wyrzuciłam chyba kilkadziesiąt.




Jeszcze seler liściowy, tegoroczny eksperyment


I bazylia, która zaskoczyła mnie całkowicie. Wiele lat temu próbowałam uprawy bazylii z nasion i z paczki wschodziły 1-2 rośliny góra. Pamiętając o tym, wysiałam szczodrze...i wzeszło wszystko. Nasiona vilmorinowskie i chyba też legutkowskich jedna paczka, w każdym razie mam 3 odmiany. Zapach boski.


B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3