Nie samymi sansewieriami się żyje...Philodendron scandens najchętniej by się wbił w tynk korzeniami przybyszowymi. Próbował już! Zastanawiam się, czyby mu nie dać jakiejś wyższej i może plaskatej podpory, a może palik wypełniony mchem torfowcem?
Jedna z niewielu niewielkich sansewierii gwinejskich z grupy hahnii - ta jest popularna, ale bywają też znacznie ciekawsze odmiany, kolorowsze, poskręcane. Niestety jakoś się z nimi nie dogaduję
I S.francisii spętana podpórką, bo miałam już dość wspierania jej o szybę albo zbierania z podłogi. Liczę na to, że młody odrościk jakoś wypełni tę podpórkę za parę lat
Kwitnąca blado róża chińska
Najnowszy i wymarzony, srebrnolistny filodendronik. Czekam na zaaklimatyzowanie się i jakiś nowy listeczek.
Filodendron 'Brasil', dalej w hydroponice i na razie mu to pasuje.
Chyba już mogę powiedzieć, że odratowałąm filka Ph.hederaceum var.hederaceum - był tylko kawałek pędu bez liści, teraz już coś ładnie wypuszcza. A że listki są póki co miniaturowe, trudno.
Ta zieloność to moja zgryzota, róża chińska Hibiscus schizopetalus. Od paru lat u mnie, rośnie ładnie, ale nie chce kwitnąć. Miałam nadzieję, że cięcie ją "przestraszy", ale też nie
Wiosną pójdzie na kompost, wrrrr...
I jeszcze późnojesienne i skąpe kwitnienie kliwii. Też się zastanawiam, czyby rośliny nie oddać, to już prawdziwy potwór. Osłonka, którą widać ma jakieś 40 cm średnicy.
Migawka późnojesienna z ogrodu - miskant 'Memory'. Tyle odmian miskantów już wyrzuciłam, ale ta jest tak piękna, że ją rozmnożyłam i rośnie już w 3 miejscach
B.