Ja się cieszę z tego storczyka m.in. dlatego, że to jedyny egzemplarz, którego jakoś nie zamordowałam Może dlatego, że stoi w kuchni, ma nieco chłodniej niż te dumnie (i krótko) zdobiące niegdyś pokoje i nie jest zagłaskiwany opieką. Żadnego moczenia bryły korzeniowej! Od czasu do czasu chlupnę nieco wody przegotowanej i na tym koniec.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Tak, to prawda potrafimy "zakochać na śmierć" pięknie u Ciebie i miło było pooglądać

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Sama często zagłaskam na śmierć...

_________________
Pozdrawiam serdecznie Ola

Rośliny domowe u anturium87

Rośliny domowe u anturium87 cz. 2

Ech, wyżalaj się wyżalaj...może ja też dołączę.
Nie trzeba statystyk...ciemnica tegorocznej „jesienio-zimy" dała się i moim roślinom we znaki. Storczyki pogubiły pąki, co przez 6 lat nie miało miejsca. Faukaria wcale nie zakwitła, a liczyłam w tym roku na więcej kwiatów. Fiołki nie kwitną od października. To moje użalanie

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Może założyć wątek użalania się?
Też mam parę roślinek na sumieniu, a parę ratuję...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Basiu, ja już opłakałam swoje zeszłej zimy więc doskonale Cię rozumiem - w tym roku jest dobrze. Może nawet zaryzykuję i postaram się o kilka tych, które straciłam ...

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

To jest bardzo dobra myśl......

Współczuję, staram się nie narzekać na swoich podopiecznych. Na razie się staram....

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Czasami mam wrażenie, że podopieczni mogliby narzekać na mnie Nie wszystko można zwalić na pogodę, często jednak brak wyczucia albo chwilowe zaniedbanie. Ot, któraś odmiana ma bardziej przepuszczalne podłoże, podlewane jak inne, wysycha szybciej - a jak się okazuje, zroślichy wysychania nie darują

Żeby nie było całkiem ponuro: dostałam jesienią jako gratisy jakieś sukulenty (na oko Pachypodium oviferum, coś stapeliowatego i jeszcze dwa inne). I te się nieźle ukorzeniły, wiosną może uda się wymienić za coś, co mi padło.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Współczuję wszelkich strat. Szkoda zwłaszcza roślin już odchowanych ale jest przynajmniej jeszcze szansa na pozyskanie szczepek. Ja strat u siebie na razie nie liczę. Mam parę roślinek, które mocno zmarniały i nie wiem jak potoczy się ich dalszy los.

_________________
Pozdrawiam Liliana

Zapraszam do moich wątków:
Świat bez roślin to pustynia: moje domowe uprawy
Coś, co mnie kręci-ogród
Coś, co mnie kręci-ogród cz.2
Coś, co mnie kręci-ogród cz.3
Opuncja ogrodowa

Też mam trochę strat ale to przesuszenie a potem przelanie Jak ja mam coś co straciłaś pisz podzielę się bo jestem winna

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera