Witam mój fikus jest marniutki jak na zdjęciu .Podlewam go latem raz w tygodniu jak ziemia przeschnie a zimą co 10dni. Wczesniej był daleko od okna przestawiłem go aby miał dużo słonca tylko mała poprawa. Ma mało liści na dodatek gubi je. Juz niewiem co robic ?

Pierwszy raz tak się zachował? Na pewno nie ma za sucho? Nie ma jakichś pasożytów?

_________________
Wiedźmowata

Powiem tak po kupnie był liściasty i dałem go w kąt gdzie było mało światła gdy zbubił liście dałem go do słonca lekka poprawa ziemie ma mokrą podlewam gdy lekko przeschnie. A z pasożytami to niewiem. Dodam jeszcze ze wszystkim kwiatkom ostatnio dałem odzywke wszystkie wyładniały ino nie ten fikus.

Czyli, jak rozumiem, miał zmieniane miejsce (kupno). Może to stres? Zostaw go tam, gdzie jest, dbaj, by nie przelać (ma mało liści, więc o przelanie łatwo). Trzeba czekać. Ja myślę, że do wiosny wielkiej poprawy nie będzie. Później powinien się zebrać w sobie i zawalczyć o życie. Jeśli go niedawno kupiłeś, pooglądaj czy jest czysty (w sensie, czy jest bez pasożytów).

_________________
Wiedźmowata

Na wstępie dziękuje za odpowiedź. Ten fikus już tam rok siedzi w tym przestawionym miejscu. A co z tym podlewaniem ile mu dać wody mniej więcej i co ile ? Interesują mnie szczegóły. I jsk znalezc pasożyty jesli wogole są ?

Fikusy nie znoszą nowych miejsc, mój był całkowicie łysy. Po lekkim cięciu i zasilaniu biohumusem wziął się za siebie.