Dzisiaj jest 29.03.2024 14:59

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 27.10.2013 10:44 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 27.10.2013 10:17
Posty: 3
Pochwały: 0
Witam serdecznie,
postanowiłam poszukać pomocy gdzieś na forach kwiatowych, bo już nie wiem co z moją Azalką i sama nie daje rady.

Mianowicie, jakieś trzy tygodnie temu bardzo mi zmarniała, liście zrobiły się na końcach brązowe i suche, zaczyna się to najczęściej od góry liścia i idzie po brzegach. Podlewam ją regularnie, stosuje odżywki.
Straciła już bardzo dużo liści, nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo wszystkie chore obrałam... Ale patrzę, że znowu są zaatakowane nowe liście.
Dziwne jest też to, że część liści jest ciemno zielona, a część ma takie jakby "białe" unerwienie, i inny kolor. Jakby były wybarwione. Te jaśniejsze są dużo większe, pojawiły się jakoś w lipcu.
Miesiąc temu przeprowadziłam się do innego miejsca, i tutaj Azalka czuje się dużo gorzej...

Ktoś pomoże?
Dodaje zdjęcia.
http://www.iv.pl/images/72726383501958479871.jpg
http://www.iv.pl/images/50615612237476237962.jpg
http://www.iv.pl/images/90916053250639706540.jpg
http://www.iv.pl/images/95318876328599985822.jpg


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 27.10.2013 16:48 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.09.2012 14:40
Posty: 387
Lokalizacja: Ząbkowice śląskie/k.Wrocławia.
Pochwały: 7
Czy warunki,w których obecnie przebywa Twoja Azalia, różnią się diametralnie od tych z poprzedniego miejsca?
Np. Wahania temperatury, zimniejszy parapet, cieplejsze środowisko?

Objawy, które wymieniłaś wskazują na przemoczoną bryłę korzeniową lub nieprawidłową temperaturę otoczenia (rzadziej).
Liście, które brązowieją - z czasem stają się papierowe i przybierają kolor ciemnej zieleni, co w ostateczności prowadzi do ich opadnięcia - prawda?

Moim zdaniem powinnaś zaprzestać jej nawożenia, oraz regularnego podlewania ponieważ zbliża się okres, w którym łatwo można przelać Azalię - a ona bardzo tego nie lubi.
To wyjątkowo kapryśna roślina. Najczęstszy błąd przy uprawie tego kwiatu to pozostawienie Różanecznika w pomieszczeniu o niższej, niż 19 stopni temperaturze i nadmierne/częste podlewanie.

_________________
Kupię Agawy. Rozetkowe egzemplarze na parapet - 19/07/2017
-->Moje konto na "ŚK" - zdjęcia aktualizowane na bieżąco.
-->Rośliny Estrevy - forumowy wątek..


Ostatnio zmieniony 27.10.2013 16:52 przez Estreva, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 27.10.2013 16:50 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33373
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
To, że usunęłaś chore liście, to bardzo dobrze.
Zastanawiam się czy nie została zaatakowana przez szarą pleśń. Wydaje mi się, że widać taki mączysty nalot. Czy nie miała zbyt mokro, to sprzyja rozwojowi chorób grzybowych.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 27.10.2013 19:29 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 27.10.2013 10:17
Posty: 3
Pochwały: 0
W poprzednim miejscu było dużo więcej słońca, stała na parapecie, teraz stoi niestety nie w oknie, tylko w pokoju na szafce, tuż obok firanki. Parapet jest w tym mieszkaniu za mały, żeby zmieścić ją w oknie.

To prawda, że liście są takie "papierkowate" i potem spadają.
W zeszłą zimę, była w wilgotnym pokoju (pranie nawet nie chciało schnąć dobrze) stale w 16 stopniach, czasem nawet zdarzało się spaść do 13 stopni jak wyjeżdżałam na kilka dni... I mimo tego nie zauważyłam u niej żadnej pleśni na liściach ani nalotów. Tylko na powierzchni ziemi, ale to można było szybko i ładnie usunąć.

Nie wiem czy kupić coś na te brązowienie liści? Czy to tylko z przelania jest?
Jak najlepiej podlewać Azalkę o tej porę roku? i co ile?
Ja ją podlewam co 2,3 dni, bo zawsze jak miała mokro to "to lubiła".
Spryskuję ją czasem też wodą, bo czytałam, że jeśli są stale w temperaturze powyżej 20 stopni (w pokoju mam teraz najczęściej 22 stopnie) to trzeba spryskiwać, bo roślinie może być za ciepło...

To prawda?


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 27.10.2013 20:48 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.09.2012 14:40
Posty: 387
Lokalizacja: Ząbkowice śląskie/k.Wrocławia.
Pochwały: 7
Najwyraźniej szok termiczny jest przyczyną brązowienia i opadania liści u omawianej Azalii.

Wspomniałaś, że wcześniej przebywała w niższej temperaturze (16 stopni) i w pełni akceptowała takie warunki.
Natomiast obecnie temperatura sięga 22 stopni Celsjusza, co najwyraźniej ma wpływ na jej teraźniejszą kondycję.
Jeżeli stoi w pobliżu grzejnika - to mamy przyczynę takiego stanu rzeczy.

To prawda, że w cieplejszym klimacie powinniśmy zwiększać wilgotność roślin.

Pamiętam, że gdy ja posiadałam Azalie, to nie znosiły one dobrze spadku temperatury poniżej 19 stopni.
Wyjechałam na parę dni poza miejsce mojego zamieszkania,po powrocie nie było już czego ratować. 15 stopni w domu spowodowało całkowite zrzucenie liści i uschnięcie pnia Azalii.
W przypadku Twojej rośliny, może być zupełnie odwrotna sytuacja...

Można także brać pod uwagę nadmierne podlewanie. Lepiej utrzymywać nieznaczną wilgotność, uważając przy tym na możliwość przesuszenia i przelania.

_________________
Kupię Agawy. Rozetkowe egzemplarze na parapet - 19/07/2017
-->Moje konto na "ŚK" - zdjęcia aktualizowane na bieżąco.
-->Rośliny Estrevy - forumowy wątek..


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 27.10.2013 21:10 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33373
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Z mojego doświadczenia wynika, że azalie lepiej czują się w nieco niższych temperaturach, ale to może też zależeć od odmiany czy wcześniejszej hodowli. W naturze rosną w górskich chłodnych i wilgotnych lasach, a więc w zbliżonych warunkach powinny czuć się dobrze. Czy nie możesz przestawić jej w chłodniejsze miejsce?
Może ten biały nalot to wynik opryskiwania twardą wodą z kranu. Czy w poprzednim miejscu woda była taka sama? Powinniśmy podlewać i zraszać miękką wodą. Dobrze by było gdyby stała na kamyczkach w podstawce z wodą. Parująca woda zwiększa wilgotność i nieco obniża temperaturę. Gleba powinna być o kwaśnym odczynie. Podlewaj letnią wodą.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 28.10.2013 09:31 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 27.10.2013 10:17
Posty: 3
Pochwały: 0
Jedyne chłodniejsze miejsce to łazienka (ale tam nie ma okna wogóle, po kąpieli jest na prawde wilgotno, brak światła na pewno by jej zaszkodził), no i kuchnia, ale nie wiem czy stawiać ją w kuchni, tam gdzie tłuszcz i wszystko... :|

Ale nie jest to jakaś pleśń?

Wystawiłam ją na razie na balkon, na termometrze mam 17 *, wiec chyba jej nie zaszkodzi. Nie wiem jak ją "przezimować" w pokoju przecież bedzie dla niej za ciepło przez całą zime...


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 04.04.2015 11:44 

Pochwały: 0
Lody_z_wisnia pisze:
(...)
Wystawiłam ją na razie na balkon, na termometrze mam 17 *, wiec chyba jej nie zaszkodzi. Nie wiem jak ją "przezimować" w pokoju przecież bedzie dla niej za ciepło przez całą zime...

Moja ostatnio nabyta (marzec '15):
Załącznik:
azalia doniczkowa.jpeg
azalia doniczkowa.jpeg [ 70.56 KiB | Przeglądany 4101 razy ]

Kwiat był w pączkach, liście zdrowe.
Obecnie przebywa w temp. ok.19*C, stanowisko północne - stół, prawie codziennie ją zraszam przez to niektóre kwiaty zaczynają brązowieć ale nie pogarsza to ogólnego jej wizerunku. Podlewam w/g uznania aby wilgotność podłoża była wyczuwalna.

Gdy nadejdą upały, pozostanie na swoim miejscu bo temp. na tym stanowisku nie powinna przekroczyć 22*C albo wsadzę ją z doniczką do przydomowego ogródka.


Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 01.05.2015 09:24 

Pochwały: 0
Moja już przekwita a może tylko tak mi się wydaje!?
Czy już można ją wsadzić do gruntu i na jesieni znowu zabrać do mieszkania?
Czy lepiej poczekać aż zniknie ostatni kwiat?


Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 01.05.2015 14:05 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33373
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Poczekałabym aż minie groźba przymrozków.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl