Dokładnie jedni wracają jedni zostają, ile ludzi tyle scenariuszy.
Mój nie lubiący moich kwiatów chłopak (on lubi i sadzi tylko to co może zjeść), zaskoczył mnie informacją o ciekawym ogrodzie w Anglii. Nie byłam nie widziałam ale poczytałam i opowiem Wam w ramach ciekawostki.
Alnwick Poison Gardens (Alnwick trujący ogród)
Założony przez Jane Percy księżną Northumberland. Ogród stał się jedną z najbardziej interesujących atrakcji turystycznych w północnej Anglii.
Jak nazwa wskazuje znajdują się w nim najbardziej trujące i psychoaktywne rośliny. Te psychoaktywne rośliny jak konopie indyjskie i grzybki halucynogenne potrzebują pozwolenia rządowego na hodowanie.
W ogrodzie można spotkać trąbkę anioła, pokrzyk wilcza jagoda, tojad.
Niektóre z roślin rosną w klatkach ze względów bezpieczeństwa. Oczywiście ogród można zwiedzać tylko i wyłącznie z przewodnikiem
http://www.smithsonianmag.com/travel/st ... 35/?no-ist
http://www.atlasobscura.com/places/alnw ... on-gardens