Nie liczę bardzo, że będą miały wyjątkową siłę kiełkowania, może część, tych największych, a te mniejsze, trudno coś "prorokować" - pierwsze nasiona, nie wiadomo jak i czy prawidłowo kwiaty zapylone.
Kończy się Stary Rok, kilka moich Adenium chce go godnie skromnym kwiatuszkiem pożegnać, bo był i nawet w swoich ostatnich godzinach jest, dla moich roślin - Adenium, bardzo łaskawy:
i jednocześnie przywitać Nowy nadciągający za kilkadziesiąt godzin 2019 Rok. Nie wszystkie zdążą pokazać swoje w pełni rozkwitnięte kwiaty, ale starają się. Czas bardzo nieodpowiedni na rozwój roślin, bardzo skąpe podlewanie, mało naturalnego światła, pąki kwiatowe bardzo długo dorastają. Możliwe, że ten pokazany niżej bardziej rozchyli swoje płatki i "zerknie" jak rozpoczyna się Nowy 2019 Rok,
Rośliny jako całość nie wyglądają zbyt ciekawie, podsuszone końcówki, całe listki, zieleń listków nie taka jędrna jak jest oświetlana promieniami słonecznymi.
Mam nadzieję, że w 2019 Roku powiększy się grono Forumowiczów - Pasjonatów tych bardzo ciekawych i niezbyt trudnych do opieki roślin, które wymagają jedynie od nas "wojskowej dyscypliny" w opiece nad nimi
.
Ciekawy kształt i kolor kwiatów , ale niestety pora roku nie sprzyja wzrostowi i rozwijaniu się kwiatów. Może w przyszłym roku pokażą swoje wdzięki.
Kasiu, adenium jak każda roślina powinna przejść okres poczynku, niekoniecznie musi być w chłodzie . W Tajlandii nie mają zimy i tak niskich temperatur, jak u nas i kwitną bez problemu. Ja myśle, że najbardziej potrzebne jest dla nich