|
Dzisiaj jest 25.04.2024 09:07
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
karlor
|
: 13.01.2015 14:55 |
|
Rejestracja: 28.11.2011 11:22 Posty: 5514 Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 13.01.2015 14:58 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Bogdanie, co się stało? Przeraziłeś mnie, mam tylko dwa, wiec nie mogę nic stracić!
|
|
Na górę |
|
|
monstera
|
: 13.01.2015 15:53 |
|
Rejestracja: 31.08.2013 15:29 Posty: 236 Lokalizacja: Ostrowiec Św./Bytów
Pochwały: 0
|
Jak się przestraszyłam jak to zobaczyłam :'( Aż poszłam na swoje popatrzeć czy wszystko z nimi ok.
To jakaś choroba grzybowa, czyż nie?
|
|
Na górę |
|
|
Akwelan_45
|
: 13.01.2015 19:37 |
|
Pochwały: 0
|
Bardzo współczuję i jest mi przykro, że utraciłeś tyle już ładnie zapowiadających się roślin. Cytuj: Nie zawsze da się uratować , od 1 listopada do 26 grudnia ub.r. straciłem 5 ładnych roślinek - po fotkach roślin wnioskuję, że na takie zmiany w wyglądzie roślin, miały wpływ poważne błędy w opiece nad nimi. Takie zmiany nie powstają z dnia na dzień, zmiany są zbyt "agresywne" - rozprzestrzenione na bardzo duże powierzchnie roślin. Coś takiego nie dzieje się z dnia na dzień, to musiało trwać dłuższy czas. Po wyglądzie roślinek nie można wyciągnąć wniosków co było przyczyną; może złe podłoże, przelanie, niska temperatura, słaby dostęp do światła naturalnego, a może kumulacja kilku w/w przyczyn. Czy Twoje Adenium, których fotki pokazałeś, rosły w takim podłożu jak widać na pierwszej fotce, co to za podłoże ? Jak do tej pory ( odpukać) nie spotkałem się u swoich roślin z takimi zmianami, a udało mi się wyhodować około 90 sztuk Adenium. Tak, tak napisałem: Cytuj: "wybaczają" niecelowe niedociągnięcia w ich opiece. - ale w tym konkretnym przypadku, to nie są niedociągnięcia, to dość poważne wady w opiece. Niedociągnięcia w opiece i ja popełniam, tz nie jestem w stanie zapewnić optymalnych warunków dla tych roślin, ale staram stworzyć dla moich roślin minimum tego, co da im szanse do prawidłowego przetrwania szczególnie trudnego czasu późnej jesieni, zimy. Są jednak przypadki, mimo że rośliny rosną "obok siebie" w takim samym podłożu, pod identyczną opieką, jedna z roślin rosła zdrowo i nadal rośnie, a druga z jakiś powodów zachorowała (nie wiem na co) i już jej nie ma: - wyjąłem roślinę z podłoża i zobaczyłem taki stan: Opieki nad Adenium mimo, że już z tymi roślinami mam do czynienia prawie piaty rok, to nadal się uczę, bo są to rośliny nie z naszego klimatu i tak jak wyżej napisałem, staram im zapewnić minimum tego co potrzebują, szczególnie w czasie gdy klimat naszych pór roku bardzo, ale to bardzo odbiega od tego z którego pochodzą.
|
|
Na górę |
|
|
karlor
|
: 09.02.2015 20:51 |
|
Rejestracja: 28.11.2011 11:22 Posty: 5514 Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
|
elka pisze: mam tylko dwa, wiec nie mogę nic stracić! Ela nie martw się, ja już wysiałem następne A teraz "pochwalę" się następnym martwym Tak kwitł latem, a później już było tylko gorzej. Na ostatnim zdjęciu zostały tylko zdrowe części. Zostawiłem i wsadzę do ziemi, mimo, że są to tylko korzenie
Załączniki: |
Obraz 2172.jpg [ 113.76 KiB | Przeglądany 518 razy ]
|
Obraz 2851.jpg [ 117.97 KiB | Przeglądany 518 razy ]
|
Obraz 2883.jpg [ 96.23 KiB | Przeglądany 518 razy ]
|
Obraz 2884.jpg [ 111.84 KiB | Przeglądany 518 razy ]
|
Obraz 2988.jpg [ 90.07 KiB | Przeglądany 518 razy ]
|
_________________ Pozdrawiam Bogdan
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 09.02.2015 21:02 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
A taki był ładny! Znasz przyczynę "zejścia"?
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 09.02.2015 21:06 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Ja mam bardzo małe doświadczenie z nimi, straciłam chyba 2 szt (jednego niechcący oblałam w upale i zostawiłam - biedak się "ugotował", drugiego chyba za mocno podlałam). Z przekazanych innym żyje tylko jeden... Wszyscy przesadzają z podlewaniem... Twój był już taki duży, tym większa szkoda. Jakie wysiałeś?
|
|
Na górę |
|
|
Akwelan_45
|
: 09.02.2015 21:13 |
|
Pochwały: 0
|
, no nie, aż nie mogę uwierzyć, że z tak dorodnej, już pięknie uformowanej rośliny w przeciągu tak krótkiego czasu, zostały tylko takie mini kawałki korzeni. Czy podejrzewasz co mogło być przyczyną tak szybko postępującego obumierania rośliny ? Nie znam się na tyle na tych roślinach, żeby cokolwiek wywnioskować, co spowodowało takie zmiany w roślinie. Na trzeciej od dołu fotce wydaje się, że dolna część kaudexu wraz z korzeniami po lewej stronie, wygląda na całkowicie jędrną, zdrową. Kolor oraz wygląd przyciętych - przekrój, sprawiają wrażenie jakby skorkowaciały. Bardzo współczuję takiej straty, to strata kilku, a nawet kilkunastu (w naszych domowych warunkach) lat, żeby dochować się tak rozrośniętej rośliny. To (z tyłu) drugie Adenium rośnie i jest zdrowe ?
|
|
Na górę |
|
|
karlor
|
: 09.02.2015 23:41 |
|
Rejestracja: 28.11.2011 11:22 Posty: 5514 Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
|
elka pisze: Jakie wysiałeś? Wysiałem 11 odmian ze starych nasion,chciałem sprawdzić zdolność kiełkowania . Oseski w ilości ponad 30 sztuk mają się dobrze Nie wiem co mogło być przyczyną Adenium kupiłem w promocji, czyli już po przekwitnięciu, ale ponownie u mnie zakwitło i powiedziałbym, że bardziej okazale. Przesadziłem myślę, że do odpowiedniego podłoża i sobie rosło. Jak wszystkie inne ciepłolubne przewiozłem do przechowalni przed przymrozkami. Oczywiście adenia były pierwsze. Powolutku zaczęły gubić liście, czyli normalnie. W połowie stycznia zauważyłem zmiany na kaudeksie, widać to na zdjęciach. Środkowa część zaczęła się marszczyć.Górne części wyglądały na zdrowe, ale po przycięciu widać było zmiany. Wyjąłem wszystko z doniczki i zostawiłem na sucho. Niestety stan roślinki zaczął się pogarszać i postanowiłem zrobić zabieg. Zacząłem ją ciąć do zdrowej tkanki i zostało tyle ile widać na zdjęciu, czyli kawałki korzeni. Wątpię, że z korzenia może coś wybić, ale próbować nie zaszkodzi. To drugie adenium na szczęście żyje i chyba przeniosę je do mieszkania, gdzie temperatura jest trochę wyższa
_________________ Pozdrawiam Bogdan
|
|
Na górę |
|
|
Akwelan_45
|
: 10.02.2015 09:15 |
|
Pochwały: 0
|
Cytuj: / ... / To drugie adenium na szczęście żyje i chyba przeniosę je do mieszkania, gdzie temperatura jest trochę wyższa - w jakiej temperaturze zimowałeś to "stracone" i w jakiej zimuje to drugie Twoje Adenium, a jaką masz temperaturę w mieszkaniu, do którego planujesz przekwaterować drugą roślinę ?
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|