kaciarynka pisze:
Jak czytałam na innych forach, to niby przy reanimacji wodę wlewa się tylko do podstawki i uzupełnia jak wyparuje, a Ty od razu normalnie podlewałeś i urosły Ci nowe korzonki, czy piszesz o storczyku któremu nie gniły korzenie? Wszystkie zdrowe to podlewam chyba tak jak każdy, przez namaczanie.
Raz /m-c "robię kąpiel" górnej części a podlewam przez osłonkę.
Przez nieuwagę jakaś część zgnije lub zaschnie to ją delikatnie usuwam.
Po kilku miesiącach z reguły odrasta i wszystko wraca do normy.