Zauważyłam dziś, że moje żywe kamienie zmniejszyły swoją ilość o jeden i naprawdę nie wiem co się z tym jednym stało - znalazłam tylko suchą skórką na ziemi... natomiast jak zaczęłam przyglądać się dalej, to zobaczyłam coś takiego, co mnie mocno zaniepokoiło - roślina od dołu jakby mocno zmiękła i po wpływem własnego ciężaru spłaszczyła się, a nawet wklęsła i miejsce to jest ciemniejsze i mokre. Czy to jakiś grzyb??

A przypadkiem nie podlewasz ich teraz zimą ???? Max światła i zero wody i tak do marca przynajmniej

Podlewam... co weekend, bo mają taką suchą ziemię, że hej, więc podlewam... no to przestanę...

Żywych kamieni nie podlewa się od jesieni do wiosny, a potem bardzo skąpo!!!

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Raport:
zeszłej zimy straciłam kilka kamyków przez podlewanie. Tej zimy ograniczyłam podlewanie (niestety jakoś sumienie nie pozwoliło mi całkowicie ich nie podlewać... ) - podlewałam tak tyci-tyci raz w miesiącu. Uzasadnienie? Zakupiłam nowe małe kamyki i uznałam, że te maleństwa muszę choć trochę podlać, bo dwa mi uschły!! Moje starsze egzemplarze mają się dobrze i zaczynają się znów otwierać

Wniosek:
Jak zwykłe umiar we wszystkim jest najlepszy na wszystko