Aniujakże się nie zachwycać pięknymi roślinami - żonkil i hiacynt tyle powiewu wiosny wprowadzają! i zapachu...
podziwiam Twoją brassię... jest wow pod każdym względem!
i pochwalę się, choć nie zdążyłam się nacieszyć - za rzadko do nich zaglądam - od 2-ch miesięcy kwitnie mi cymbidium (po dwóch latach u mnie!) - niestety nie pachnie, w święta zrobiły mi niespodziankę sabotki, gdy jeden przestał kwitnąć - zaczął drugi, a obecnie walczą dzielnie falki i pachnące ulubieńce czyli dendrobia oraz cattleye
a "krasulki" od Ciebie poczuły wiosnę i pięknie się zielenią!