Melduję, że storczyk z promocji umarł całkowicie już w wakacje. Został mu sam stożek wzrostu - suchy.
A mój staruch z brzydkimi liśćmi powoli odżywa
Wypuścił 2 nowe liście, które na razie dobrze się trzymają, odradza mu się system korzeniowy i niedawno pojawił się mały pęd.
Podejrzewam, że storczyk był wcześniej podlewany za twardą wodą i osadziło się na starych korzeniach za dużo związków. Do tego doszła powszechna zgnilizna oraz mógł być podlewany
za zimną wodą Udało się go wyprowadzić na prostą dzięki:
1. Zmieniłam osłonkę na transparentną, dzięki temu więcej światła docierało do korzeni.
2.W plastikowej doniczce są dziurki i ma lepszy przepływ powietrza.
3.Doniczkę plastikową osadziłam na dwóch patyczkach, storczyk dzięki temu jest wyżej w osłonce i cała góra rośliny jest bezpośrednio oświetlona.
Ale co jest jeszcze ważnym aspektem, im jest wyżej w osłonce tym ma większą przestrzeń między doniczką plastikową, a osłonką. Dzięki temu jest większy przepływ powietrza, korzeniom lepiej się oddycha. Doniczka nie przylega do ścian osłonki. Może to nie wygląda za estetyczni, myślę nad konstrukcją od dołu, która uniesie wyżej doniczkę w osłonce.
4.Staram się podlewać go głównie deszczówką, jeśli jej nie mam gotowaną i odstaną wodą. Zwracam uwagę na to by woda nie była za zimna, chłodna; tylko letnia.
5. W ciągu lata podlewam co tydzień, na jesień i zimę raz na półtora tygodnia. Do tego obserwuję i sprawdzam czy podłoże dobrze wyschło przez dziurki w doniczce.
6.Nawożę go tak jak jest napisane na etykiecie odzywki w wiosnę i lato co 7 dni z podlewaniem, na jesień i zimę raz w miesiącu.
7.Wróciłam do podłoża które używałam wcześniej, które składa się głównie z kawałków kory. Lepiej jest zauważyłam, jak podłoże składa się z większych kawałków. Jeśli jest za drobne, za miałkie łatwiej o gnicie korzeni.
8. Pojawiały się wokół niego te małe muszki, albo białe małe robaczki sporadycznie widywałam w podłożu. To chyba były te Ziemiórki. Teraz ich nie ma. Bardzo możliwe, że wpływ mają też nowi sąsiedzi. Po prawej stoi bazylia, a po lewej mięta, które ponoć odstraszają owady.