Ma ktoś z Was taki ?
Na razie tylko dwa kwiatki, ale widać pełno pąków.
To w zasadzie jest roślina do ogrodów, ale ja od wielu lat hoduję je w domu na parapecie, w małej doniczce z drabinką.
Ciekawostką jest to, że można ją siać o każdej porze roku, i tak wyrośnie i zakwitnie
I w dodatku wyda w domu nasionka.
Ja swoje nasionka przywiozłam z Indii w 2005 roku, tam rosła ta roślina jako gęsty żywopłot.
Przecudny zielony gąszcz, obsypany czerwonymi gwiazdkami.
No i nasionami, bo kwitnie sukcesywnie.
Te na zdjęciu to już któreś tam pokolenie tamtych, co roku zbieram swoje nasionka.
Widziałam że takie nasiona sprzedaje Legutko, w dodatku w kolorach różowym i białym. Czerwone oczywiście też.
Jaka to radocha, jak coś takiego zakwita w grudniu na przykład
W ogrodzie nawet nie próbuję, bo zaraz by ślimaki wrąbały
Z roku na rok ta plaga jest coraz większa, w ub. roku chyba z całego świata zlazły się do mojego ogrodu, miałam wrażenie, że jest ich miliony........