Mam problem z jedną hoyą....
Dzisiaj rano stwierdziłam, że mnóstwo liści wygląda tak:
Załącznik:
DSC_2304.jpg [ 152.27 KiB | Przeglądany 3184 razy ]
Załącznik:
DSC_2305.jpg [ 142.69 KiB | Przeglądany 3184 razy ]
Byłam w szoku, bo podlewając ją ostatnio nie zauważyłam niczego niepokojącego....
Od razu zrobiłam szczepkę ze zdrowego fragmentu, po pracy muszę ją całą rozłożyć na długość i zobaczyć co się da uratować....
Przelałam? Raczej niemożliwe, bo akurat u mnie się aklimatyzowała i dostawała naprawdę mało wody, bardziej bym pomyślała, że jej nie dopoiłam (ale wtedy by się listki pomarszczyły....). Czy to może być efekt zmarznięcia? Hmmm. przyjechała dość zmarznięta, to prawda, ale tyle czasu nic złego się nie działo, nie powiedziałabym.