Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów
https://forum.swiatkwiatow.pl/

Gerdenia!!!
https://forum.swiatkwiatow.pl/gerdenia-t29.html
Strona 1 z 2

Autor:  Kwiatuszek [ 27.12.2007 10:40 ]
Tytuł:  Gerdenia!!!

Mam kłopot z moją niedawno kupioną gardenią. Miała dużo pąków i liści... Teraz wygląda jak łysy krzak...Listki robią się żółtawe po bokach i zaczynają zasychać. Pąki robią się czarne i opadają. Wydawało mi się , że dobrze ją pielęgnuję , ale jak widać nie... Co mam zrobić? Przesadzić( bo ona wciąż jest w plastikowej doniczce ze sklepu ,w której została kupiona) , mniej / więcej podlewać, a może nawozić? Czy taki uniwersalny nawóz się nadaje? A może wogóle nie da się jej już uratować? Jeśli nie można jej już odratować , to czy chociaż mogę ją jakoś rozmnożyć np z sadzonek wierzchołkowych? Proszę pomóżcie mi ,bo z dnia na dzień traci co raz więcej liści...niedługo dojdzie do tego , że zostanie z niej tylko kilka łodyżek pozbawionych listków ..... :(

Autor:  Lucyna [ 28.12.2007 16:05 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

No cóż kwiatuszku ja gardenię ukorzeniłam z sadzonek wierzchołkowych z dobrym efektem. Jedynie należy pamiętac, że gardenia lubi miękką wodę. :cry: Także z chwilą wypuszczenia pąków kwiatowych zaprzestajemy nawożenia. Nawozy wcześniej stosowane muszą być bez dodatku wapnia. Zazwyczaj kwiaty kupywane wyprodukowane masowo są już zabezpieczone w odpowiednią dawkę nawozów. Przelewania wodą nie lubi. Nalezy do gatunku , która jest wrażliwa na "mokre stopy". W Twoim przypadku ratuj się sadzonkami. Nalezy je ciąć jak mirt czy lipkę i pod kapturek z plastykowej torebki. Temp.stała 18-20stC :D

Możliwe też, że gardenia padła ofiarą nieznajomości uprawy. Zbyt zimna i mokra ziemia daje te efekty, ktore zaobserwowałaś. Możesz spróbować przesadzić ją i nie podlewać(choć wątpię w efekt).Wiem dlaczego tak Ci przykro, bo znam zapach gardenii. Jeżeli ktoś raz został zaczarowany jej zapachem to już jej nie odpuści.Ja zawsze przy roślinach stosuję keramzyt na podstawce lub w osłonce i to tyle, że dno donniczki nie ma szans stać w wodzie. Zresztą z godzinę po podlaniu sprawdzam podstawkę, jeśli jest woda to staram się nadmiar usunąć. Niekiedy odrobinę wody przy stosowaniu kermzytu można zostawić, bo to sprzyja wilgotności powietrza wokół rośliny(gardenia też ją lubi). Pozdrawiam i życzę sukcesów w ratowaniu kwiatuszka....

Autor:  gregorius [ 29.12.2007 11:35 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

Gardenia to bardzo wymagająca roślina, która potrzebuje bardzo uważnej opieki, pielęgnacji. Każdy błąd w uprawie, odbija się ujemnie na jej wyglądzie, dlatego tak ważnym jest, aby przystępując do jej uprawy, pewną wiedzę na ich temat mieć, choć i to nie jest gwarantem sukcesu.
Kwiatuszku, objawy jakie przedstawiłaś to typowe i najczęstsze problemy jakie borykają tych, którzy ulegną jej urokowi i związane są z błędami uprawowymi. Jeżeli kupowałaś w markecie, to pewnie już tam rozpoczął się ten proces, ponieważ wiadomo, że najlepszych warunków tam nie mają. Przyczyną opadnięcia pąków jest najprawdopodobniej zbyt mało światła a jeszcze bardziej zbyt wysoka temperatura. Żółknięcie liści, to pewnie efekt zbyt mokrego podłoża a może i zbyt dużego pH, które objawia się chlorową.
Ja bym ją przesadził. Użyj do tego ziemi o pH 5-5,5 czyli ziemia do azali była by odpowiednia. Posadź na takiej głębokości na jakiej była posadzona wcześniej. Postaw ją na stanowisko jasne, ale nie bezpośrednio na słońcu. Temperatura w tym okresie (zimowym) musi być na poziomie 15-18 *C, poza tym wilgotne powietrze i ciepłe podłoże (18- 20 *C). Gardenia nie lubi „zimnych stóp”. Poza tym lubi przestrzeń, więc lepiej ją postawić pojedynczo, a nie w zagnieżdżonej grupie roślin. Podlewamy z umiarem, tak aby podłoże było wilgotne, ale nie mokre. Należy uważać aby nie przesuszyć podłoża. Do podlewania należy używać ciepłej i miękkiej wody !!!. Nawożenie umiarkowane, od momentu pojawienia się pierwszych pędów. nawozami bez wapnia, przez okres czterech miesięcy.


Jeżeli chcesz rozmnożyć to jak najbardziej, przez sadzonki wierzchołkowe, bez kwiatów i pąków, które ukorzeniamy w pojemniku przykrytym folią w temperaturze 24-26 8C.

Wiosną i latem temperatura dla gardenii musi być wyższa, na poziomie 20-22 *C.


W necie znalazłem również sposób na ratowanie gardenii, które są w takim stanie jak Twoja, jednak nie wiem czy jest skuteczny.

Autorem tego info jest Mircea

Cytuj:
Proponuję nie skazywać biednych Gardenii na całkowite obumarcie, ale spróbować
takiej - prostej i skutecznej - metody:
Po pierwsze należy stworzyć roślinie warunki szklarniowe. W tym celu należy
spyskać roślinę miękką wodą i zrobić nad nią dosyć szczelny "namiot" z torebki
foliowej (przepuszczającej światło, rzecz jasna!). W takim "namiocie" należy
trzymać roślinę przez co najmniej 2 tygodnie - podlewając ją dosyć często (to
zależy w dużej mierze od przepuszczalności ziemi, ale ziemia nie powinna być
sucha)i pryskając. Należy też koniecznie odsłaniać ją codziennie na jakieś 15-
30 min. żeby ziemię ani roślinę nie dopadły grzyby.
Oprócz tego radzę nawozić Gardenię (o czym już wielkokrotnie wspominałam w
wątkach o Gardeniach) nawozem do rododendronów i azalii (albo do iglaków - na
jedno wychodzi). Może to być np. nawóz SUSTRAL / Osmoform do iglaków (w
granulkach). Takie nawozy nie zawierają wapnia, który generalnie bardzo szkodzi
Gardeniom, mają natomiast sporo potasu.

Po takiej kuracji nwozowo-szklarniowej rośliny powinny odzyskać utracone liście.


Mam nadzieję, że się uda ją uratować, czego Ci bardzo życzę ;)

Autor:  Kwiatuszek [ 31.12.2007 00:22 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

Dziękuję za rady. Mam jeszcze jedno pytanie...Jak uzyskać odpowiednią wodę?Jak sprawdzić czy woda nadaje się dla gardeni i czy jest miękka...Może znacie jakiś sposób ,żeby zwykłą wodę z kranu lub mineralną ze sklepu "przetworzyć" na taką jakiej potrzebuje kwiat.

Autor:  Lucyna [ 31.12.2007 11:10 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

najszybciej możesz to zrobić kupując dzbanek do filtrowania wody z wymiennym wkładem. Dobrze byłoby wodę wcześniej przegotować ,a potem przefiltrować w dzbanku. U mnie to sprawdzona metoda przy uprawie storczyków. Pozdrawiam. :D

Autor:  monne [ 06.07.2010 10:13 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

A czy ktoś może mi powiedzieć jak już zakwitnie pąk, jak długo utrzymuje Wam się biały kolor ? U mnie to był dzień, dwa, a potem zaczął żółknąć.
I rozumiem, że gdy Gardenia ma pąki nie nawozimy jej już?

Autor:  E-kwiaty [ 14.07.2010 16:33 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

Też używam dzbanka do filtrowania wody i moim kwiatom wychodzi to na dobre, stały się jakby "żywsze" i szybciej rosną.

Autor:  Puchatek [ 31.07.2010 19:51 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

Czy to normalne, że kwiaty najpierw są kremowo-białe, potem żółkną a na końcu robią się brązowo-żółte i usychają ? Czy tak u Gardenii wygląda przekwitanie ?
Aha, i kiedy można ją nawozić ? Aktualnie jest w fazie kwitnienia. Czy nawozić teraz, czy jak przestanie kwitnąć ? I jaka pora roku na nawóz najlepiej ?

Autor:  monne [ 05.08.2010 17:51 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

Puchatek moja Gardenia też tak żółknie i brązowieje. Dziś zauważyłam nawet, że płatki w pąku już zbrązowiały. Na pewno nie jest to normalne. Nikt nie podaje na 100% co jest przyczyną powyższego. Z tego co się dowiedziałam to kwiaty żółkną i brązowieją, gdy się je spryskuje wodą - pąki i kwiaty podobno tego nie lubią.
Jeśli chodzi zaś o nawożenie - z tego co ja wyczytałam - nawozimy gardenię, gdy jest bez kwiatów i pąków.

20.09.2010
Ciepłe dni odeszły w zapomnienie i od razu mam problemy z Gardenią. Tego lata zauważyłam, że Gardenia rzeczywiście lubi ciepło, ale woli cień niż półcień. Tak przynajmniej zachowała się moja. Normalnie stała sobie na balkonie w miejscu, w którym miała ciepło, czasami półcień, a czasami przez godzinkę słońce, stanowisko było w miarę jasne/półcień. Wyjeżdżając na wakacje podlałam ją i postawiłam pod krzesłem ogrodowym, które całkowicie zasłoniło promienie słoneczne. Nie było mnie prawie 3 tyg. Jak wróciłam byłam wniebowzięta! Bardzo dużo jasnozielonych listków, rozwijający się kwiatek. Od tamtego czasu wróciły problemy. Z krzaczka opadają liście notorycznie, nawet te młodziki, które wyrosły pod krzesłem. Po drugie listki brązowieją. To jest jakaś plaga... Przeniosłam kwiatka do domu, postawiłam na wschodnim oknie, więc jeśli jest słońce to bezpośrednie promieniowanie ma przez około 2 h dziennie. Liście nadal opadają. Wczoraj podlałam wodą z dość dużą dawką nawozu do roślin zielonych, zwiększyłam wilgotność, stawiając doniczkę na keramzycie i czekam.

Autor:  monne [ 21.09.2010 21:45 ]
Tytuł:  Re: Gerdenia!!!

Długo nie czekałam. Dziś poszłam do OBI, gdzie przemiła Pani poradziła mi zmienić Gardenii ziemię na kwaśniejszą do paproci i opryskać roślinkę środkiem grzybobójczym. Ponadto rozdzieliłam roślinkę na dwie doniczki. Wyglądają koszmarnie marnie! :cry:
Ta przemiła Pani powiedziała mi znowuż, żeby kwiatek stał na parapecie, na którym jest słońce takie do godz. 12. Sama nie wiem co im pomoże, miałam przecież wrażenie, że to słońce pali im listki!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/