Mam w ogródku przed oknem wierzbę. Wiosną "po kotkach" przycięłam ją bardzo mocno. Kiedyś jeden z forumowiczów tak mi poradził i robiłam to już raz. Wtedy pięknie odbiła więc postanowiłam ją nieco odmłodzić w tym roku. Początkowo pięknie odbijała. Obecnie niektóre gałązki mają zaschnięte listki. Co się dzieje? Jak ratować moją ulubienicę? Mąż, który jest przeciwnikiem takiego cięcia ma teraz używanie: "A nie mówiłem, że zepsujesz roślinę......."
Załącznik:
20180714_091633.jpg [ 62.38 KiB | Przeglądany 4376 razy ]
Załącznik:
20180714_091619.jpg [ 64.7 KiB | Przeglądany 4376 razy ]