Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Wiosna na moim parapecie https://forum.swiatkwiatow.pl/wiosna-na-moim-parapecie-t14357.html |
Strona 1 z 2 |
Autor: | elka [ 07.02.2017 15:54 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Witaj po przerwie Sama nie mam doświadczeń w uprawie ziół i warzyw na parapecie, wszystkie miejscówki zajęte są przez kwiaty Wysiewam tylko nasionka na kiełki, a jesienią przynoszę bazylię do domu i jest do czasu aż ją zjemy. Reszta ziół w ogrodzie lub w lecie na tarasie. Ciekawa jestem Twoich doświadczeń, może ktoś jeszcze podzieli się ze swoimi. |
Autor: | kalina1912 [ 07.02.2017 16:28 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Bardzo ciekawe doświadczenie, ja już próbowałam mieszankę ziół w doniczce, ale w lecie ścięłam i resztę zasuszyłam Więc będę podglądać u Ciebie |
Autor: | Remedios44 [ 07.02.2017 16:42 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Też wysiałam w zeszłym roku rzodkiewkę w podobnym zagęszczeniu i potem wcinałam siewki. Bardzo dobre były. |
Autor: | dkf385 [ 09.02.2017 17:12 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Ariene pisze: Rozmaryn dostałam od mamy, miał tam doskonałe wiejskie warunki, a u mnie po kilku miesiącach padły już dwie dorodne rośliny, za każdym razem nie są w stanie przetrwać listopada. Co robię źle? A nie zasuszyłaś go przypadkiem. U mnie rośnie już dobrych kilka lat, bardziej jako roślina ozdobna i nie sprawia żadnych problemów. Lato spędza na dworze w słońcu, a zimę na zachodnim parapecie nad kaloryferem. Stale mocno podlewany, nawet w zimie kiedy nie rośnie, inaczej więdnie i zasycha. Mimo braku zimowanie kwitł już kilka razy. |
Autor: | Ariene [ 09.02.2017 17:16 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Aga, szybciej go utopiłam niż zasuszyłam. Pijak z niego potworny! |
Autor: | Ariene [ 09.02.2017 18:29 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Mąż wrócił z pracy... - oo, a co to za skrzek na moim biurku? - a to posiana rzeżucha* ...o, i nawet już kiełkuje... - byle nie zaczęła kumkać! * nasiona na białym talerzyku na wacie faktycznie imitują skrzek |
Autor: | Ariene [ 11.02.2017 14:06 ] | |||
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie | |||
Przepraszam, że piszę post pod postem, ale nie znajduję tu opcji edycji Na zdjęciach aktualizacja z parapetu, kiełki mają już 7 dni Więcej zdjęć będzie także na moim insta (mam nadzieję, że link nie złamie regulaminu?). Kolendra (na zdjęciu trzymana w dłoni) wykiełkowała znacznie później niż pozostałe nasiona, ale za to jak teraz ruszyła z kopyta! Już prawie przerosła bujne kępy rukoli. Majeranek marny (obok skrzynki z rzodkiewką), koperek także nieśmiało (nie ma na zdjęciu, bo i nie ma co pokazywać), za koperkiem (poza zdjęciem) dopiero pokazała się bazylia, roszpunka nabrała odwagi i teraz dzielnie wyrasta (szeroka, niska doniczka, pierwsza od góry). Jeszcze tylko pietruszka wstydzi się pokazać... Rzodkiewka już po codziennych selekcjach, mniejsze i słabsze kiełki idą na bieżąco do kanapek. Ależ one ostre! Na drugim zdjęciu możecie zobaczyć gratis - jakaś pszenica, czy co to tam rośnie? :p
|
Autor: | elka [ 11.02.2017 14:26 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Pszenicy to tu nie widzę Cytuj: nie znajduję tu opcji edycji Edycja postu jest możliwa przez 60 min od napisania. |
Autor: | Ariene [ 11.02.2017 14:31 ] |
Tytuł: | Re: Wiosna na moim parapecie |
Oł, to dobra wiadomość, że nie ma tej opcji edycji, bo już myślałam, że ślepnę :p A pszenicę ucięło na zdjęciu, ale wystaje takie ździebełko po prawej stronie. W pierwszej chwili myślałam, że to trawa, ale ma ziarno, które znam z kiełków pszenicy... Dam temu czemuś tydzień, zobaczymy co za "ziółko" z tego wyrośnie |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |