Dziękuję za odpowiedź. Pod tymi śliwkami już rosły inne nasadzenia; różanecznik, hortensja, paprocie, nawłoć, kocimiętka zdaje się bezpośrednio pod nimi, hosty też niedaleko. Czeremcha w pobliżu. No nie wykopię przecież tego wszystkiego, żeby aksamitki posadzić.
Kawałek dalej trawy będą, bo nowa rabatka się tworzy. Może wrotyczem poleję? On ma działanie antywirusowe też, albo glistnikiem. Czosnek?
No, byle nie wykopywać całej rabatki.
To przy ulicy jest, miejsce dość wizytowe. Nie może być łyso. A pestkowców tam w ogóle nie przewiduję. Jabłonie niedaleko tylko są i żadnych owoców na tej rabatce nie będzie. Prawdopodobnie choroba przeszła od sąsiada. Zaraz za płotem, dwa kroki od naszej śliwki, sąsiad ma takie same śliwki, z żywicą w środku. No trudno, postaram się wykopać jak najwięcej, eM nie będzie zadowolony.