Co to jest za roślina? Żywotnik, Cyprysik groszkowy czy może inny krzew? Zdjęcia zostały zrobione wiosną. Problem jest taki, ze krzew ten mocno się rozrósł i podchodzi pod okna mieszkania. Niestety zapach(olejki eteryczne) tej rośliny czuć w mieszkaniu. Zastanawiam się nad mocnym przycięciem lub usunięciem. Przed podjęciem decyzji chciałbym wiedzieć co to jest, sam zapach mi szczególnie nie przeszkadza ale chciałbym mieć pewność czy jest bezpieczny dla zdrowia.
Załączniki:
TujaA500x370.jpg [ 103.43 KiB | Przeglądany 1303 razy ]
TujaB500x370.jpg [ 121.39 KiB | Przeglądany 1303 razy ]
TujaC500x370.jpg [ 125.91 KiB | Przeglądany 1303 razy ]
Wygląda na jałowiec, a olejki eteryczne bynajmniej szkodliwe nie są - wręcz przeciwnie! Dawniej budowano sanatoria gruźlicze w otoczeniu sosen, by pacjenci wdychali takie balsamiczne powietrze
Niestety nie wygląda jak Jałowiec Pospolity ale za to jest bardzo podobna do Jałowca Sabińskiego. A roślina ta jest silnie trująca, kilka kropli olejku eterycznego może zabić człowieka (wikipedia). Zrobiłem przed chwilą zdjęcie w dużym zbliżeniu. Tą środkową gałązkę ze zdjęcia (wielkości połowy małego palca) przycisnąłem na chwile do przedramienia. Dosłownie po chwili nastąpiło pieczenie , silne zaczerwienienie, ogólnie jak po oparzeniu pokrzywą.
Załączniki:
Zblizenie500x370.jpg [ 130.55 KiB | Przeglądany 1270 razy ]
Oj, ani tego jeść nie będziesz, ani tarzać się w zaroślach, ani ekstrahować olejku i stosować w dużych stężeniach. Pierwszego jałowca sabińskiego posadziłam dokładnie 42 lata temu i żyję do dziś, mimo że niemal codziennie się o niego ocieram (rośnie przy furtce, więc latem trafiam nań gołą skórą nóg). Niemniej skoro tak się boisz, to wytnij całość i posadź coś "bezpiecznego".
Osobiście, wykluczyłabym z tej rywalizacji żywotniki (mogę się jednak mylić, bo np. zdjcie TujaC500x370.jpg przedstawia dla mnie zupełnie inny odcień jak i ułożenie liści niż pozostałe).
Czytając zaś opisy poszczególnych odmian jałowców, cyprysów czy cyprysików nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie da się ustalić prawidłowej przynależności jedynie na podstawie fragmentarycznych cech. Tu ważny jest zarówno pokrój rośliny, barwa pędów i kory jak i kwiaty czy owoce. Wszystkie one należą do rodziny cyprysowatych (Cupressaceae). W dodatku powstają coraz to nowe mieszańce. Czytając o cechach charakterystycznych danego gatunku przeważnie trafia się na informacje, że są odmiany, które tych cech nie posiadają. Nie raz widziałam jak dendrolodzy mieli spory kłopot z ustaleniem nazwy gatunkowej (nie wspomnę o odmianowej) widząc roślinę w realu. A cóż my mamy ustalić na podstawie paru zdjęć?
Osobiście zgadzam się z Basią. Jeść tego nikt nie będzie a jeżeli faktycznie grozi Wam ciągły bezpośredni kontakt z rośliną, na którą macie reakcje alergiczne (lub jak tam to medycznie kto zwał), to możecie pomyśleć o redukcji lub usunięciu rośliny.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników