Dzisiaj jest 19.03.2024 11:12

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30.10.2014 21:43 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 20.01.2014 21:16
Posty: 167
Pochwały: 0
Cyklicznie pada mi jakiś litops. Jeszcze wczoraj był piękny, dziś jest rozklapiocha. Przepraszm za drastyczne porównanie, ale będzie w klimacie halloween'owym: jest rozkładające się zwłoki. "omdlał" i wypłynęły z niego "flaki". Zrobił się jak rozgotowane uszko z grzybami, z którego to rozmiękczonego ciasta wypłynął farsz. Wczoraj był jędrny i idealny.
Tydzień temu padł inny, wcześniej jeszcze dwa. Czy możliwe, że winę ponosi fakt, że wciąż je podlewam? Raz w tygodniu. Czy mam zaprzestać? Wg kalendarza dla kaktusów, powinnam w listopadzie dwa razy zwilzyc dwa razy z miesiącu.
Nie wiem sama. Stoją przy oknie południowym, na parapecie, jak inni. Wietrzę za dnia, w nocy nie. Może za zimno, co? Diabeł wie.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.10.2014 07:40 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.07.2013 07:16
Posty: 3068
Pochwały: 9
ZDECYDOWANIE PRZELANE....ZEBY NIE POWIEDZIEC ; UTOPIONE !!
Kamyczki potrzebuja minimalnej ilosci wody. Raz na tydzien, to podlewa sie rosliny zielone, kwitnace, ale nie kamyczki.
Jest prawie listopad. Zaprzestan podlewania do wiosny. Kamyczki sie powinny zrobic pomarszczone, jak ''geba czarownicy'' ( sama chcialas haloweenowo...) Ja swoje podlewam ( a raczej poje) raz na miesiac.
Przez zime stop i od lutego zaczynam delikatnie znow. Nie wolno ich zraszac. Zostaw je teraz samym sobie, dobrze im to zrobi.

_________________
Kwiatowe eksperymenty
Kwiatkowe eksperymenty II
Kwiatkowe eksperymenty III
Niezwykłe opowieści

''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc ''
Renata
Nie mam polskich znakow w komputerze


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.10.2014 19:01 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2011 18:15
Posty: 10852
Lokalizacja: Szczecin
Pochwały: 38
Moje są niepodlewane już od końca września, stoją w pokoju na półce z książkami w odległości około półtora metra od wschodniego okna, temperatura około 20C - jak zacznę podnosić temperaturę to wyemigrują na szafę w kuchni i tam będą stały bez podlewania do marca a nawet kwietnia - Twoje są po prostu utopione. Ja przeniosłabym je do suchego piasku i zapomniała o nich na najbliższe miesiące, może ocaleją :whistling:

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II



Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.10.2014 19:58 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33368
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Moje w lecie były podlewane odrobinę co 2 tygodnie, a od miesiąca już są na sucho do wiosny (aż im zaschną liście i wyrosną młode). Wodę dostaną (odrobinę) gdzieś w kwietniu lub dopiero w maju...

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 02.11.2014 20:58 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 20.01.2014 21:16
Posty: 167
Pochwały: 0
A zatem chciałabym potwierdzić- czy mam całkowicie zaprzestać podlewanai moich sukulentów? Całkowicie, już teraz?
Plus: jakiś czas temu nabyłam nowe i nie zmieniłam jeszcze gleby. Czy, jak sie domyslam, rozsądnie jest odłożyć to do wiosny? Tzn. przesadzanie? Mam do siebie żal, straciłam w sumie 4 litopsy, w tym dwa wyjatkowe w kolekcji;-( za rok dokupię chyba.
Drzewko szczęścia też nie podlewać? potwierdzam- nic, tak?


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 02.11.2014 21:08 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33368
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Zależy gdzie trzymasz grubosza. Ja swojego raz w miesiącu minimalnie podlewam, stoi w chłodnym pokoju na południowym parapecie. Wiele kaktusów nie podlewamy zupełnie przez zimę i powinny stać w chłodnym miejscu, ale nie wszystkie...

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 02.11.2014 22:38 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 20.01.2014 21:16
Posty: 167
Pochwały: 0
U mnie jest tak samo jak u Ciebie. Nie wiem teraz co mam zrobić. dziś był dzień na podlanie. Chyba nie podleję. Chyba podleję dopiero za dwa ty godnie, potem jeszcze za dwa i basta do marca lub kwietnia. Ok? Litopsy zmarnowałam, psia mać, sukulenty są bardziej kłopotliwe niż do cholery piszą w książkach;-/


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 03.11.2014 10:25 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2011 18:15
Posty: 10852
Lokalizacja: Szczecin
Pochwały: 38
Sukulenty nie są kłopotliwe tylko trzeba się nauczyć, że nie lubią być podlewane jak pelargonie :rotfl2: najlepiej wybrać sobie taki gatunek roślin, któremu jesteśmy w stanie zapewnić odpowiednie warunki - niestety, nie zawsze możemy się kierować tylko naszymi "chciejstwami" bo szkoda roślin, czasu i pieniędzy ... ja też zrezygnowałam z wielu moich roślinnych marzeń bo wiem, że w moim mieszkaniu nie przeżyją :whistling:

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II



Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 04.11.2014 13:01 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31.08.2013 15:29
Posty: 236
Lokalizacja: Ostrowiec Św./Bytów
Pochwały: 0
Oj, kłopotliwe one bardzo :D

Miałam trzy duże kamyczki. Dostawały krople wody raz w miesiącu i pełne słońce, upał nie upał, latem stały na zewnątrz (chciałam sprawdzić ich wytrzymałość :D), czyli suchutkie podłoże przez 28 dni w miesiącu (chroniłam przed deszczem). Dwa zgniły, trzeciego pies rozszarpał :D I tyle miałam z tych kamyków, na pocieszenie została mi mniejsza odmiana, która przy takim samym stopniu podlewania podwoiła objętość przez całe 2 miesiące i żyje w świetnej kondycji po dziś dzień ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 04.11.2014 15:53 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33368
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Moje kamyczki też w lecie stoją na południowym tarasie, ale pod daszkiem. Jak wcześniej pisałam podlewane są odrobinką wody mniej więcej co dwa tygodnie (jeżeli jest sucho i słonecznie). Gdy jest pochmurno i chłodniej, nawet rzadziej. na zime przenosze na nie ogrzewany korytarz, tam przy mrozach temperatura spada nawet do 5 stopni.
Więcej o uprawie "kamyczków" można przeczytać w artykule ze Świata kaktusów

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl