Witam, tak jak myślałem wędzenie ,a wędzenie ryb to dziedzina wąskiego grona ludzi,konsumpcja pewnie znalazła by większe grono amatorów.
Dzastin, karpia nie wędziłem,jak dla mnie po uwędzeniu jest trochę suchy,jadłem u znajomych .Może się zniechęciłem, moje ulubione rybki do wędzenia to sielawa,węgorz, no i pstrągi.
Karpia wędziłbym raczej jako połówki ,będziesz miał pewność ,że będzie dobrze wędzony,po za tym sztuka musi ważyć minimum 1,5 kg.
Ale to tylko moje sugestie.
Ktoś ma bardzo spostrzegawcze oko
,faktycznie clematis odm Hagley ,cieszy i z zewnątrz i siedząc w środku. Początki są trudne ale jak już się system korzeniowy dostał do wilgoci -zaczyna kochac słonce i czarować.Pozdrawiam Remedios, Tygrzyk.
_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją