Danusiu, nie masz powodu do smutku, ja nadal będę grzebać w ziemi, a gdzie - to już mniej istotne
Te białe kwiatuszki to jakaś róża. Miałam taką bombę - mieszankę roślin dla owadów i tam własnie były też różyczki. Jedna zakwitła, inne jeszcze nie. Pomarańczowy to maczek kalifornijski. Mogę pozbierać nasionka o ile pogoda pozwoli.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i propozycje roślinek do Hospicjum. Jesteście kochani
Zobaczymy.