Cytuj:
na tym DSC00636 zdjęciu?
Małgosiu, to żarnowiec, bardzo dobry , niewymagający krzew, polecam. Kwitnie niezawodnie co roku i pachnie. Jedyna opieka z mojej strony, to przycięcie
do połowy zaraz po kwitnieniu tych gałązek które kwitły, odrosną nowe i zakwitną w następnym roku. Ta odmiana co u mnie ma tendencję do płożenia się, na co nie mogę mu pozwolić, dlatego jest przywiązany do palika. Jeszcze na wiosnę usuwam uschnięte gałązki od dołu , to już z przyczyn estetycznych. Można pod nim sadzić różne rośliny, widać na zdjęciu epimedium i pierwiosnki, rosną tam cieszynianki i przylaszczka, bodziszki też. Miałam tez czerwony żarnowiec, ale tego nie radzę, bo u mnie po pierwszej zimie przepadł.
Cytuj:
Twój nn, czyli ostrogowiec czerwony,
Tak jest Basiu, ostrogowiec. Nijak nie mogłam znaleźć notatki, choć miałam przed oczami miejsce jej zapisu. U mnie jest posadzony w ub. roku na podsypce żwirowo kamienistej, żeby woda nie stagnowała koło korzeni.
Cytuj:
U mnie widzę że Rodgersja przymarzła i nici z kwiatów
Kasiu , przesadziłam ją spod jabłoni do tego leśnego misz -masz od tyłu i tam jest w zaciszu , bo osłaniają ja wyższe rośliny i pomimo wyhakania przez zapomnienie jej motyką, widzę pączki.
Następne zdjęcia będą już w nowym wątku.