Elu moje też mają plamistość, ale udaje się trzymać ją w ryzach miedzianem, w ogóle nie widzę objawów
Olu to nie jest takie trudne
jak przekwitną to wypuszczą liście, wtedy potrzebują dużo
Latem liście zaczynają zamierać, by zniknąć w okolicach sierpnia. Wtedy najpierw ograniczasz podlewanie, potem nie podlewasz wcale. Jak liście całkiem znikną przenosisz je w miejsce zimowania, nie musisz ich nawet przesadzać. Zimujesz je w temperaturze wyższej niż rośliny ogrodowe, mniej więcej 12-15 stopni. W okolicach grudnia-stycznia cebule zaczną się budzić, wtedy przesadzasz, podlewasz i stawiasz na parapet. I tyle
Maju chętnie się zamienię, mam 9 takich i kolejne w produkcji
Na razie kwitły tylko 2, ale z tego co wiem osoba od której je dostałam ma tylko tę jedną odmianę. Jakie kolory miałabyś na wymianę?
Dzisiaj ciąg dalszy prób robienia zdjęć na białym tle - tym razem padło na storczyki: