Mój wilczomlecz białounerwiony (Euphorbia leuconeura) pięknie się rozwijał. Stał niedaleko okna (wschodnie), ale już za firanką. Pokój średniociepły. Podlewany raz w tygodniu, raczej obficie.

Zaczęły mu żółknąć liście (zwykle żółkł i później więdnął najstarszy, ale teraz kilka jednocześnie).

Co mogło to spowodować?
- ostatnio było kilka dni bez słońca
- od czerwca nie był nawożony
- przeciągi - ostatnio mieliśmy gościa, któremu oddaliśmy pokój z wilczomleczem

Bardzo proszę o poradę. To piękny i wdzięczny kwiatek. Prawdziwa ozdoba pokoju.

Czy przypadkiem nie ma za mokro? Teraz jest mniej słońca, rośliny potrzebują mniej wody. Może brak drenażu w doniczce? Przeciągi też nie są lubiane przez te rośliny.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Nic specjalnego nie robiłem, a samo przeszło...
Moja mama twierdzi, że wilczomlecze białounerwione już tak mają. I chyba ma rację, bo oglądałem zdjęcia innych okazów i rzeczywiście, większe i starsze są "łysawe". Mają kępki liści w różnych miejscach łodygi.