Forum Ogrodnicze Świat Kwiatów https://forum.swiatkwiatow.pl/ |
|
Chore liście Kalanchoe https://forum.swiatkwiatow.pl/chore-liscie-kalanchoe-t10111.html |
Strona 1 z 2 |
Autor: | elka [ 26.04.2013 15:56 ] |
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe |
Wiero, czy tych zmian na liściach przybywa? Może zerwij jeden liść i obejrzyj przez lupę czy nie widać jakiegoś szkodnika. Wydaje mi się, że kiedyś miałam coś podobnego na jakimś liściu, ale nie przejęłam się zbytnio i chyba nie było żadnych konsekwencji. |
Autor: | wiera [ 27.04.2013 06:51 ] |
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe |
Elu - cieszę się, że zawsze mogę na Ciebie liczyć To niestety ostatnie podrygi mojego Kalanchoe, nie będę już nad nim się więcej rozczulać, ani kupować specjalnie dla niego lupy. Obecnie przechodzi kwarantannę w izolatce na parapecie u koleżanki. Wyniosłam go, aby nie zaraził mi reszty moich kwiatków i dałam mu 2 tygodnie...potem kierunek śmietnik. Obcięłam wszystkie "zarażone" pędy i stoi taki łysy |
Autor: | elka [ 27.04.2013 16:11 ] |
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe |
Zawsze mi szkoda gdy jakaś roślinka jest nie do uratowania, moje są "żelazne". Jeszcze kwitną. |
Autor: | wiera [ 12.05.2013 13:43 ] | |||
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe | |||
elka pisze: Wiero, czy tych zmian na liściach przybywa? Może zerwij jeden liść i obejrzyj przez lupę czy nie widać jakiegoś szkodnika Chyba choroba się rozprzestrzenia. Pożyczyłam lupę i wygląda to na jakąś narośl, ale jest tego więcej Może to jakiś grzyb....szkodników nie widać.
|
Autor: | elka [ 12.05.2013 14:18 ] |
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe |
Nie mam pojęcia co to może być. Próbowałaś zeskrobać? Oderwij może te listki. |
Autor: | iskra_86 [ 12.05.2013 14:22 ] |
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe |
Tak się zastanawiam czy to aby nie żerowanie Wciornastków (przylżeńce), przy ich żerowaniu początkowo ich nie widać, widoczne są dopiero gdy zmian jest duużo, duuużo więcej. |
Autor: | elka [ 12.05.2013 14:44 ] |
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe |
Wciornastki powinno się zauważyć, takie "przecinki". Też o nich myślałam, ale Wiera pisze, że szkodników nie widać. Możesz przemywać roślinkę wodą z detergentem i trzymać na powietrzu. Moje już dawno się "wietrzą" |
Autor: | wiera [ 13.05.2013 07:58 ] | ||
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe | ||
Roślina wylądowała właśnie w koszu Czytałam o tych przylżeńcach i być może Ola trafiła. Obrywałam sukcesywnie chore listki i po kilku dniach czarne kropki pojawiały się na następnych. Robiłam obserwacje na dwóch roślinach jednocześnie, ponieważ miałam sadzonki w dwóch doniczkach (z tej samej rośliny matecznej). Po zeskrobaniu i przemyciu widać było ubytek na liściu...lekkie wgłębienie(fotka). Najpierw pojawiały się białe kropki, (te nie dały się zeskrobać), a potem czerniały, robiły się grubsze, a kupka coraz wyższa. Być może z biegiem czasu jakbym nie obrywała chorych listków pojawiłyby się widoczne wciornastki. Bawiłam się z tym dla własnej ciekawości, ale od początku było wiadomo, że roślina nie przeżyje Dziękuję za zainteresowanie
|
Autor: | Gandalf [ 08.12.2013 11:58 ] |
Tytuł: | Re: Chore liście Kalanchoe |
Ja jednak postanowiłem powalczyć o swój kwiatek bo na wiosnę chce podzielić go na kilka doniczek a widzę że czeka mnie mała wojna z szkodnikami. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |