gregorius pisze:
Beztroskie psie życie
Opiszę pewien epizod z ostatniej chwili. Otóż ostatnio znowu odezwały się w niej odruchy atawistyczne i namaściła się w ogrodzie znalezionymi "kosmetykami"
. Z obrzydzeniem spłukałam ją na działce zimną wodą i przy pomocy szczotki zmiotki usunęłam ten makijaż. Pośpiesznie zapakowałam w stary płaszcz to moje łaciate szczęście i do auta! W domu była właściwa kąpiel, z której w przeciwieństwie do mnie Łatka nie była zadowolona...
I takie to jest jej psie, a raczej pieskie życie
.
Załącznik:
Pieskie życie.JPG [ 131.96 KiB | Przeglądany 671 razy ]