|
Dzisiaj jest 25.04.2024 12:55
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Zdenerwowana
|
: 31.01.2021 15:45 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Wiem, ale jakoś nie mogę się przemóc. Jak zacznie znaczyć, to sam przesądzi o swoim losie.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 31.01.2021 19:31 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7868
Pochwały: 24
|
Zdenerwowana pisze: jaga51 pisze: Nie jest wykastrowany? Pomyśl o tym. Już od dłuższego czasu nad tym myślę, i o ile wysterylizowanie kotek było dla mnie bezdyskusyjne, o tyle tu mam barierę. Dużo przemawia za tym, by to zrobić (dojdzie przecież chyba także znaczenia terenu, co miłym nie jest), ale jakoś nie umiem siebie do tej kastracji przekonać. To jest zabieg o wiele prostszy niż u kotek. Kocurek praktycznie tego nie odczuł, zagoiło się prawie natychmiast, żadnych kołnierzy, żadnych wizyt kontrolnych. Przerobiłam to na swoich kotach. Dzieci koteczki będą Twoim problemem, dzieci kocura cudzym. Ale nie w tym rzecz. Te bójki kocurów i eskapady na dwa tygodnie na przykład były nie do zniesienia. I ciągle leczyłam rany zawadiakom.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 31.01.2021 22:28 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Kotki mam sterylizowane i wiedz, że w moim życiu sterylizowałam (rękami weterynarzy) ponad 30 kotek (najpierw stadninowe, potem moje domowe). Nigdy nie było żadnych problemów. Nie nosiły fartuchów, kołnierzy. Tylko raz kastrowałam kocurki, 5 sztuk - miot kotki znajdki - i niestety jeden się nie wybudził. Wiem, zdarza się, nie znaczy, że Zenek pójdzie w jego ślady i nie to mnie hamuje. Jakoś mam blokadę, ale z całą pewnością, gdy zdarzy się, że wróci do domu po dwóch dniach, skończy u weterynarza.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 01.02.2021 12:35 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7868
Pochwały: 24
|
Zdenerwowana pisze: Kotki mam sterylizowane i wiedz, że w moim życiu sterylizowałam (rękami weterynarzy) ponad 30 kotek (najpierw stadninowe, potem moje domowe). Nigdy nie było żadnych problemów. Nie nosiły fartuchów, kołnierzy. Tylko raz kastrowałam kocurki, 5 sztuk - miot kotki znajdki - i niestety jeden się nie wybudził. Wiem, zdarza się, nie znaczy, że Zenek pójdzie w jego ślady i nie to mnie hamuje. Jakoś mam blokadę, ale z całą pewnością, gdy zdarzy się, że wróci do domu po dwóch dniach, skończy u weterynarza. U mnie było odwrotnie, ukochana kotka się nie wybudziła. Ale nie mogę mieć pretensji do weta bo była chora, miała ropomacicze. Zabieg miał ją uratować, niestety nie udało się. Mimo wszystko moje zwierzaki mają teraz innego doktora. I chyba podświadomie boję się każdej kociej narkozy.
|
|
Na górę |
|
|
karlor
|
: 01.02.2021 15:09 |
|
Rejestracja: 28.11.2011 11:22 Posty: 5514 Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
|
Jako, że sam jestem "samcem”, też patrzę z dystansem na kastrację, ale w przypadku zwierzaków, a szczególnie kotów przerabiałem temat nie raz.
_________________ Pozdrawiam Bogdan
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 15.05.2021 20:03 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Dobre te pieski. Ja natomiast mam koty. Nie są tak dobre. Jak tylko idę spać, wszystkie mi się do łóżka pakują. Potem prowadzą jakieś swoje życie nocne (wychodzą na spacery, polowania...). Ale rankiem znowu zwykle wracają do łóżka. Wczoraj wstałam i zrobiłam zdjęcie (naprawdę też na tym łóżku było miejsce i dla mnie):
Załączniki: |
20210514_074335.jpg [ 133.26 KiB | Przeglądany 1926 razy ]
|
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 16.05.2021 10:21 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
To Zenek. Zeszłego roku, jako młode kocię postanowił zamieszkać u mnie. Myślałam, że bezdomny, ale okazało się, że to sąsiada z naprzeciwka. Sąsiad powiedział, że on ich zdradził i nie chcą go u siebie. Że już mają drugiego. I takim sposobem został, choć nie zamierzałam mieć więcej kociaków. Te dwie pozostałe, to panie po 12-13 lat.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|