Dzisiaj jest 28.03.2024 17:27

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 920 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 88, 89, 90, 91, 92
Autor Wiadomość
Post: 31.01.2021 15:45 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2014 12:57
Posty: 5940
Pochwały: 32
Wiem, ale jakoś nie mogę się przemóc. Jak zacznie znaczyć, to sam przesądzi o swoim losie.

_________________
Wiedźmowata


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.01.2021 19:31 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.02.2013 21:23
Posty: 7857
Pochwały: 24
Zdenerwowana pisze:
jaga51 pisze:
Nie jest wykastrowany? Pomyśl o tym.


Już od dłuższego czasu nad tym myślę, i o ile wysterylizowanie kotek było dla mnie bezdyskusyjne, o tyle tu mam barierę. Dużo przemawia za tym, by to zrobić (dojdzie przecież chyba także znaczenia terenu, co miłym nie jest), ale jakoś nie umiem siebie do tej kastracji przekonać.


To jest zabieg o wiele prostszy niż u kotek. Kocurek praktycznie tego nie odczuł, zagoiło się prawie natychmiast, żadnych kołnierzy, żadnych wizyt kontrolnych. Przerobiłam to na swoich kotach. Dzieci koteczki będą Twoim problemem, dzieci kocura cudzym. Ale nie w tym rzecz. Te bójki kocurów i eskapady na dwa tygodnie na przykład były nie do zniesienia. I ciągle leczyłam rany zawadiakom.

_________________
:flower4:
Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 31.01.2021 22:28 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2014 12:57
Posty: 5940
Pochwały: 32
Kotki mam sterylizowane i wiedz, że w moim życiu sterylizowałam (rękami weterynarzy) ponad 30 kotek (najpierw stadninowe, potem moje domowe). Nigdy nie było żadnych problemów. Nie nosiły fartuchów, kołnierzy.
Tylko raz kastrowałam kocurki, 5 sztuk - miot kotki znajdki - i niestety jeden się nie wybudził. Wiem, zdarza się, nie znaczy, że Zenek pójdzie w jego ślady i nie to mnie hamuje. Jakoś mam blokadę, ale z całą pewnością, gdy zdarzy się, że wróci do domu po dwóch dniach, skończy u weterynarza.

_________________
Wiedźmowata


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 01.02.2021 12:35 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.02.2013 21:23
Posty: 7857
Pochwały: 24
Zdenerwowana pisze:
Kotki mam sterylizowane i wiedz, że w moim życiu sterylizowałam (rękami weterynarzy) ponad 30 kotek (najpierw stadninowe, potem moje domowe). Nigdy nie było żadnych problemów. Nie nosiły fartuchów, kołnierzy.
Tylko raz kastrowałam kocurki, 5 sztuk - miot kotki znajdki - i niestety jeden się nie wybudził. Wiem, zdarza się, nie znaczy, że Zenek pójdzie w jego ślady i nie to mnie hamuje. Jakoś mam blokadę, ale z całą pewnością, gdy zdarzy się, że wróci do domu po dwóch dniach, skończy u weterynarza.

U mnie było odwrotnie, ukochana kotka się nie wybudziła. Ale nie mogę mieć pretensji do weta bo była chora, miała ropomacicze. Zabieg miał ją uratować, niestety nie udało się. Mimo wszystko moje zwierzaki mają teraz innego doktora. I chyba podświadomie boję się każdej kociej narkozy.

_________________
:flower4:
Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 01.02.2021 15:09 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.11.2011 11:22
Posty: 5514
Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
Jako, że sam jestem "samcem”, też patrzę z dystansem na kastrację, ale w przypadku zwierzaków, a szczególnie kotów przerabiałem temat nie raz.

_________________
Pozdrawiam Bogdan


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 02.02.2021 13:37 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
Ja sterylizowałam suczki - jedną przymusowo, bo rozwinęło się ropomacicze. Druga od początku miała jakieś problemy, po sterylizacji żyła w dobrym zdrowiu, bez charakterystycznych dla rasy problemów ze skórą. Trzecią wysterylizowałam bez oporów, ww. problemów nie ma. Fakt, stres "wybudzi się czy nie" był spory, ale korzyści zdrowotne niewątpliwe.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.05.2021 19:05 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2014 19:14
Posty: 10863
Lokalizacja: Anglia
Pochwały: 10
:pies: :pies:


Załączniki:
184112579_1233044930445345_8386669030565204000_n (1).jpg
184112579_1233044930445345_8386669030565204000_n (1).jpg [ 107.14 KiB | Przeglądany 1874 razy ]
186535915_945529166214889_6977747027892629916_n.jpg
186535915_945529166214889_6977747027892629916_n.jpg [ 98.35 KiB | Przeglądany 1874 razy ]

_________________
pozdrawiam
Ania :flower2:

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.05.2021 20:03 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2014 12:57
Posty: 5940
Pochwały: 32
Dobre te pieski.
Ja natomiast mam koty. Nie są tak dobre. Jak tylko idę spać, wszystkie mi się do łóżka pakują. Potem prowadzą jakieś swoje życie nocne (wychodzą na spacery, polowania...). Ale rankiem znowu zwykle wracają do łóżka. Wczoraj wstałam i zrobiłam zdjęcie (naprawdę też na tym łóżku było miejsce i dla mnie):


Załączniki:
20210514_074335.jpg
20210514_074335.jpg [ 133.26 KiB | Przeglądany 1869 razy ]

_________________
Wiedźmowata
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 16.05.2021 09:36 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
Ten biało-czarny (biało-bury) wygląda jak poprzerywany, musiałam się przyjrzeć, żeby się upewnić, że to nie kilka mniejszych kotów :)

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 16.05.2021 10:21 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2014 12:57
Posty: 5940
Pochwały: 32
To Zenek. Zeszłego roku, jako młode kocię postanowił zamieszkać u mnie. Myślałam, że bezdomny, ale okazało się, że to sąsiada z naprzeciwka. Sąsiad powiedział, że on ich zdradził i nie chcą go u siebie. Że już mają drugiego. I takim sposobem został, choć nie zamierzałam mieć więcej kociaków. Te dwie pozostałe, to panie po 12-13 lat.

_________________
Wiedźmowata


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 920 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 88, 89, 90, 91, 92

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl