Aniu, może do worka z nią? Chyba już nie masz wiele do stracenia

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

jakie to smutne jeszcze może powalczę dam jej 2 miesiące !

Ale myślicie że nie mam warunków ? Czy raczej słaba roślinka ? Dbałam jak mi doradzono

_________________
pozdrawiam
Ania

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami

Być może nie zrozumiałaś porady Basi. Do worka moim zdaniem znaczyło, aby roślinkę opatulić woreczkiem lub nakryć czymś szklanym, stwarzając jej warunki szklarniowe (podobnie jak ukorzenia się zrazy roślin).

no własnie sorki to tak zrobię może wykorzystam butelkę będzie mi prościej

za moją hmm jakby to nazwać powiedzmy niezrozumienie

_________________
pozdrawiam
Ania

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami

Och Aniu, nie chciałam Cię przygnębić! W "worku", czy też pod jakimś dużym plastikowym baniakiem roślina ma cieplej i wilgotniej. Ja tak trzymam sadzonki, w dodatku na biurku koło lampki, więc mają jeszcze dodatkowe ciepło. Nie chcę zapeszać, ale pewna hoja pod przykryciem właśnie wypuściła listka...

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Czyli okazałem się dobrym tłumaczem twoich parafraz Basiu.

dzięki Basiu tak zrobię z kawą (i może upartą hoją także)
i za wyprowadzenie mnie z błędu Narcyz123

dziękuję Basiu za radę i za mnie widać że muszę jeszcze się wielu rzeczy nauczyć i douczyć

_________________
pozdrawiam
Ania

moje zielone królestwo II
[Tajemniczy ogród Ani cz. II
Anglia moimi oczami