No "świetnie"!!! Co jakiś czas dostaje maila z informacją, że ten temat nie ma żadnej odpowiedzi. A tutaj tyle się dzieje. I jak tu wierzyć komputerom?
A weszłam tutaj dzisiaj, żeby jakoś zakończyć temat. Bo nie raz można znaleźć w Internecie tematy na forach bez rozwiązania problemu. Strasznie frustrujące...
Udało mi się pobić rekord w uprawie - bazylia ma już czwarte listki.
Drugi siew - ten z wypróbowaniem folii nie powiódł się. Wszystko szybko wzeszło i ładnie, ale zdechło i została 1 marna roślinka. Może rzeczywiście za wcześnie zdjęłam folię. Chociaż tak właściwie to rośliny same ją zdjęły, takie już były wysokie
A może zawsze jest tak, że część roślin ginie na początku i wyrastają tylko te silniejsze?.....taaa, będę w to wierzyć ;D
Wniosków mam kilka. Pewnie dla większości osób na forum oczywiste, ale napiszę i proszę o wyrozumiałość dla amatora
- trzeba dobrze wycelować z ilością wody i częstotliwością podlewania - tutaj potrzebne jest wyczucie...
- jeśli się nie udaje, to próbować dalej. Każda następna próba jest efektywniejsza,
- owszem duże znaczenie ma wiedza książkowa, ale jeszcze większe własne doświadczenie i praktyka,
- hm... jak ktoś nie ma "ręki do roślin" to musi właśnie tak kombinować jak ja. I próbować wytrwale... Chociaż jak tak patrze na moją zieleniznę, to raczej wykluczam "brak ręki"
- no i na koniec: Flora mądrze radzi
Aha, zamgla, dziękuję za propozycję
nie chcę robić kłopotu. A właśnie wczoraj kumpela mi się przyznała, że jej zioła dobrze rosną, więc to ją będę męczyć