Dzisiaj jest 18.04.2024 20:34

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
Post: 09.08.2009 21:26 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 09.08.2009 21:17
Posty: 4
Pochwały: 0
Od 5 sierpnia mam anturium i zaczęło coś się z nim złego dziać. Dołączam zdjęcia czekam na szybką odpowiedż.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 10.08.2009 16:03 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2009 11:48
Posty: 596
Pochwały: 4
Daj to zdjęcie, kilka dni to trochę mało aby tak szybko były widoczne efekty "błędów" hodowlanych. Moze kupiłas okaz juz zawirusowany, a może stoi w zbyt słonecznym miejscu? Jesli masz problem z dodaniem fotki to opisz dokładnie te zmiany.
pozdrawiam
Mag

_________________
pozdrawiam,

mag


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 10.08.2009 17:08 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 09.08.2009 21:17
Posty: 4
Pochwały: 0
to są zdjęcia anturium. Stoi z dala od słońca mieszkam na parterze wiec slońca mam mało. Jak je wyjęłam z doniczki to korzenie są mokre, stoi na kamyczkach na podstawce. Nie wiem jakim nawozem go podlewać i w jakiej dokładnej proporcji. Proszę o pomoc.


Załączniki:
Obraz 1640.jpg
Obraz 1640.jpg [ 22.59 KiB | Przeglądany 2673 razy ]
Obraz 1633.jpg [112.58 KiB]
Pobrany 791 razy
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 10.08.2009 19:50 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30.07.2009 12:16
Posty: 15
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 0
Ja mam taki sam problem z tym kwiatem, też nie stoi na słońcu i wcale go nie przelewam i nie wiem co robić... :cry: pomóżcie proszę

_________________
Pozdrawiam Monika


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 10.08.2009 23:01 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2009 11:48
Posty: 596
Pochwały: 4
Cześć, widzę ze nie będzie łatwo. Wygląda jakby doznał szoku termicznego , może spryskałaś zbyt chłodną wodą. Zraszać można tylko letnią wodą (destylowana, do spryskiwania storczyków, podgrzana deszczówka, jesli mieszkasz w miarę czystym rejonie). Niektóre odmiany nie lubią zraszania. Z tym ostrożnie, trzeba "ominąć" kwiaty, nowe, młode liście i nowe pędy. Osobiscie wolę umyć watką i wodą j.w. Nie dotykam nowych lisci i pędów. Bardziej spryskuję powietrze wokół, niż samą roślinę. Brązowe plamy na jednym z liści świadczą, ze niestety roślina była przelana. Na kolejnym liściu widać slady poparzenia słonecznego - może stał w kwiaciarni w mocno nasłonecznionym miejscu i dodatkowo mało doświadczony pracownik je zrosił . Chore liscie odetnij pozostawiając ok. 10 cm łodygę, resztę usuniesz delikatnie gdy zaschnie. Nie wiem czy zaryzykujesz aby przesadzić roślinę do doniczki o rozmiar większej (minimalnie) dodajac ziemii do storczyków lub innej odpowiedniej ( sprawdź jaką). Jesli ziemia w doniczce jest zbyt mokra, to bryła korzeniowa przy przesadazniu rozleci się, a tego anturium w momencie kwitnienia raczej nie toleruje. Przesadza się je w zasadzie po przekwitnieniu. Jesli zdecydujesz się na przesadzenie, obejrz czy w ziemii nie ma małych robaczków podobnych do żółtych pajączków. Jesli są to powyższe rady nic nie pomogą. Nie zidentyfikowałam tego paskudztwa, ale wtedy roslina jest nie do uratowania. Są to prawdopodobnie jakies egzotyczne pajączki przywozone z zagranicy wraz z anturium. A na koniec jeszcze jedno; to wszystko może nic nie pomóc, anturium to kapryśna, wrażliwa roslinka. Chociaz czasem rośnie wbrew przewidywaniom. Pozdrawiam
dodam jeszcze, ze anturium nie lubi przenawożenia, niektórzy stosują odzywki jak w uprawie hydroponicznej ale o połowę mniejsze. W kolejnym Twoim poście widzę, ze (najprawdopodobniej) roslinę zaatakowały wełnowce. Generalnie za mokro, zbyt wilgotne powietrze, odseparuj jak najszybciej anturium od innych roslin. Sprawdź hasło: wełnowce, jak zwalczać, na dobrych stronach i porównaj co piszą inni. Zaatakowane liście ( te z brazowymi plamami) trzeba usunąć jak najnizej, nie tak jak pisałam w poprzednim mailu. Z pozostałych sciągnij wacikiem maczanym w roztworze (sprawdź jak to zrobić), kazdy liść osobno nowym. Jeśli wełnowce siedzą już w korzeniach, to .... wiesz chyba co dalej . Bez chemii sie raczej nie obejdzie, może Actellic 50 EC wystarczy. Letnia woda to taka, która nie jest zbyt ciepła lub zimna jesli sprawdzisz własnym łokciem, myśle ze ok. 25 - 35 stopni C. Zyczę wytrwałosci
M
Mag

_________________
pozdrawiam,

mag


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 11.08.2009 11:18 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 09.08.2009 21:17
Posty: 4
Pochwały: 0
Od 5 sierpnia mam anturium i mam z nim duży kłopot bo chyba wdała się jakaś zaraza nie znam się na tym kwiatku, ale zauważyłam że na liściach i pod nimi są jakieś białe naloty. Jestem zielona i martwię się że coś jest z nią nie tak. Proszę o podanie mi jaka to jest letnia woda - ile powinna mieć stopni bo boję się że mogę przedobrzyć tej roślinie, nadmieniam że mam wodę destylowaną. Pomocy! dołączam zdjęcia.


Załączniki:
Obraz 1863.jpg [54.71 KiB]
Pobrany 429 razy
Obraz 1859.jpg [79.83 KiB]
Pobrany 430 razy
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 11.08.2009 21:52 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 09.08.2009 21:17
Posty: 4
Pochwały: 0
Właśnie zakończyłam walkę z :twisted: mam nadzieję że moje anturium przeżyje te moje tortury. Umyłam każdy liść osobno wacikiem. Mam nadzieję ze w porę dostrzegłam te wełnowce bo raptem posiedziały sobie jeden dzień.


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 15.08.2009 21:21 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 05.05.2008 07:43
Posty: 42
Pochwały: 0
Roślina jest chora, ale to nie Twoja wina. Często kupujemy rośliny już zarażone w kwiaciarni i dopiero w domu po kilku dniach proces chorobowy rozwija się a jego efekty są widoczne na zdjęciach.
Jeżeli lubisz ryzyko -
- trzeba wymienić podłoże ( przed posadzeniem do nowej ziemi dokładnie i delikatnie wypłucz korzenie )
- na roślinie pozostaw 2-3 liście , takie, które nie są jeszcze chore a pozostałe liście proszę obciąć i wyrzucić.
- na roślinie pozostaw 1-2 kwiaty zdrowe, pozostałe- przebarwione lub przekwitające należy obciąć i wyrzucić.
To drastyczne posunięcie, smutny widok ale .... konieczne.
Anturium przetrwa i wkrótce wypuści nowe liście a potem nowe kwiaty.
Tylko proszę nie zraszaj rośliny ( na liściach pozostają brzydkie plamy i tworzy się paskudny grzyb. ). Życzę powodzenia.


Załączniki:
sierpień-09 028.jpg
sierpień-09 028.jpg [ 85.87 KiB | Przeglądany 2248 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl