Witam
Od jakiegoś czasu moja ulubiona hoja traci liście, najpierw żółkną a potem robią się brązowe i miękkie. Dodatkowo usychają końcówki pędów i nawet po skróceniu robią się suche rurki. Proszę o pomoc.

hm... wyglada to jak efekt gnicia - moze ma za mokro?

Też tak myślałam gdyby nie to, że od roku podlewam ją tak samo i nie zmieniałam jej miejsca, próbowałam podlewać mniej, ale wtedy pędy schną ...

Może masz coś w ziemi.
Nawozisz? W zimie się nie powinno - jeśli to robisz, może to też być efekt przenawożenia.
Cała źle wygląda? Może trzeba wybrać kilka pędów i uciąć, by się zakorzeniły na nową roślinę a matkę teraz przesadź do świeżej ziemi. jeśli nie wygląda aż tak źle, to poczekaj z tym do wiosny.
Jeszcze jedno - donica ma otwór na odpływ nadmiaru wody? Może zalega woda na dnie, Tobie wydaje się, ze ma sucho, bo na wierzchu ziemia przeschła, natomiast na dnie mogło się jej trochę nazbierać - a to źle.

Otworek jest więc woda nie zalega, spróbuje ją przesuszyć ciut, aż tak żle też nie wygląda ale mam do niej sentyment i sie zaczęłam martwić ilością opadających liści i kolorem. Bardzo dziękuję za pomoc, poczekam tydzień, dwa i zobacze co i jak

Hm - za wiele to Ci nie pomogłam:) mam hoje już kilka lat i jeszcze nie zdarzyła mi sie taka przypadłość u niej. Masz racje - bacznie ja obserwuj, niemniej jednak ja bym już wzięła pędy na szczepki - asekuracyjnie Powodzenia!!! Niech zdrowieje

Hoje mam dwie - jedna przeżyje kolejne dwie wojny światowe i nic jej nie ruszy i drugą tą o której pisze. Kiedyś ślicznie kwitła- miała piękne ciemno bordowe dzbanuszki no i się zaczęłam martwić. Będę obserwować

To samo zrobiłam - przenawoziłam i przestawiłam w inne miejsce - hoia zginęła. Pozdrawiam.