Witam:) szukam pomocy... Czytałam dużo wątków na ten temat, ale nie znalazłam mi bliskiego
. Kupiłam szeflerę miesiąc temu. Był mróz na polu toteż przewiozłam ją w kartonie, dałam na klatkę schodową, później przeniosłam do przedpokoju aż wylądowała w moim pokoju. Nie ma możliwości szoku termicznego... Podlałam ją 2 razy dopiero wtedy gdy była wierzchnia warstwa sucha, więc możliwość przelania odpada. Woda była odstana. Okna nie otwierałam przy niej. A znajduje się około metr od niego. Przy zachodnim. No jakieś parę dni temu pojawiły się plamy i spadają listki
dodam, że do tego puszcza nowe pędy. Dodaję zdjęcia i proszę o rady...